Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
poznawanie
Ważnejest,bynigdynieprzestaćpytać.
[…]Ktoniepotrafipytać,niepotrafiżyć[2].
AlbertEinstein
Dowiezionomnienaparkingprzedścianąlasu.Stąd
zmoimprzewodnikiemmiałemjeszczeprzejśćpieszo
okołokilometradonaszegosiedliska.Wyjechaliśmy
wnocy,terazjestporanek,wtrasiegłówniespałem,więc
rozglądałemsięciekawiewkołozaspanymioczami.
Byliśmynadrzeką,przydrewnianymmostku,przezktóry
możnabyłoprzejśćnadrugibrzeg.Tamwciemnej
ścianielasuwidaćbyłoprzecinkęleśnejdrogi.Przed
mostkiemstałydrewnianeławy,widaćbyło,żeodczasu
doczasuzapuszczająsiętuturyściszukającyciszy.
Wyciągnąłemzbagażnikaworekzubraniami
irzeczamiosobistymiiruszyliśmywdalsządrogępieszo.
Przeszliśmyprzezkładkęizagłębiliśmysięwciemność.
Zkażdymkrokiemrobiłosięcorazmroczniej,lasgęstniał
wrazzoddalaniemsięodjegokrawędzi.Drogabyła
wyraźna,choćrzadkouczęszczana,więcdziarskoszliśmy
naprzód.Pokwadransiemarszudostrzegłemprzedsobą
rozrzedzającąsięgęstwinę,najwidoczniejsporąpolanę
leśną,awdalszejperspektywiewysokie,pełne
ogrodzeniesiedliska.Byłozbitezdesekiporośnięte
pnączamigdybynieroślinność,wyglądałobyjak