Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
któraniechcesięstarzeć,odwiedzakluby,pożycza
odcórkidziurawedżinsy,każesobiezrobićtatuaż
nakroczu,mamłodychkochanków,chętnieichzmienia
iozdabiasobiepępekdiamentem.Zrozumiałamwtedy,
jakbardzocałata„szokująca”opowieśćnastawionajest
nasensację.Doskonałąilustracjąbyłbytutajreportaż
ukazującypięćdziesięcioletniąblondynkęwciśniętąwza
małebiodrówki,któraszalejenaparkieciezcórką,
poczymchciwiezanurzajęzykgdzieśwokolicachkrtani
młodszegoopiętnaścielathipstera.Jużsłyszę,jak
dziennikarkazachęcadolekkiegoprzerysowania:
„Dobra,proszętrochępokręcićpupą,filmujemy,ateraz
pocałunek...”.
Niemamowy,żebymposługiwałasięokreśleniem
„pięćdzienastolatka”!Trzebaznaleźćinnysposób
naopowiadanieokobietachpięćdziesięcioletnich
istarszych,któreprowadząwpełniodpowiedzialneżycie,
ciekaweświataipozytywniedoniegonastawione,
aswojąuwagęskupiająnatym,cojestdlanichdobre.
Interesującywtymwszystkimjestniewiek,tylko
energia,którądysponująizamierzajązachowaćjak
najdłużejtowłaśniejestcośnowego.Tepięćdziesiątki
otwartenawszelkiedoświadczenia,któremogą
jewewnętrzniewzbogacić.Potrafiąiśćnakoncertrapowy
zdziećmi,atakżedoopery,uprawiaćbieganieichód
sportowy,czytać„Zwierciadło”iSpinozę,miećstarszego
kochankaimłodegomęża.Albonaodwrót.
Możeciejenazywać,jakchcecie.Chodzipoprostu
okobiety,którejeszczemłode,aprzyokazjimają
pięćdziesiątlat.