Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
wyginaćsięodciężarujegociałaipseudodynamicznych
ruchówlub…naporujegoego.Ztegogrubiutkiego
chłoptasiabędziezakilkalatkawałpolitykaskurwysyna,
pomyślał.Bardziejjednakniebezpiecznabyłamina
siedzącejobokkobiety,zastępczyniprzewodniczącego.
Wiera,botakmiałanaimię,zdążyławstaćienergicznie
gestykulując,zaczęławyrażaćswojepoparcie,gotowa
zarazunieśćsięiodleciećnafalipolotuwłasnychsłów.
PopatrzyłnaWaldka,którygotówbyłspijaćsłowazjej
ust.Trzebabędzieznimwwolnejchwilipogadać.
TakobietaniepodobałasięKaweckiemu.Przyjrzałsię
twarzompozostałychobecnych.Niektórewyrażały
niepokój,inneprzejęcie,każdazaangażowanie.
Niedobrze.
–…rozmawiałemzkilkomaosobami–kontynuował
grubas.–Zakilkatygodniwyjdziepierwszynumer
niepodlegającegowładzompisma.Oficjalnie!Wolne
media,rozumiecie?!Wolnośćkrajujesttużzarogiem!
Ludziewreszciedowiedząsię,conaprawdętusiędzieje,
anaszymobowiązkiemjestibędzieichinformować!
–No,aleniemożnaniebraćpoduwagęfatalnej
sytuacjigospodarczejnaszegokraju–włączyłsię
Dostański.–Słuchajcie,przecieżcorazwięcejludzi
wyjeżdżazkraju.Wedleostatnichdanychliczba
wydanychwizrośniewręczlawinowo.Wzeszłymroku
ponadmilionPolakówpostanowiłozostaćzagranicą,
wtymrokumożeichbyćdwarazytyle!
–Dobrze,będziemniejchętnychdopodziałupieniędzy
–mruknąłprzewodniczący.
Kaweckizerknąłnaniego.Pieniądze!Wokółnich
wszystkosiękręciło!Stanęliprzedwyzwaniem,ojakim
kilkalattemumoglitylkopomarzyć.Mieliwzasięguręki
bilionyzłotych,miliardydolarów,któremogli
wykorzystaćnaodbudowękraju.Pieniądze,któremogą
zadecydowaćoprzyszłościPolski,sprawić,bypotylu
latachkażdynormalnyczłowiekczułsiębezpiecznie
wswoimdomu.Bykobietymogłyrodzićdzieci,które
będąmiałyzapewnionąedukację,aprzedsiębiorcy
zakładaćfirmy,wiedząc,żeniktimichnie