Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
{TOMASZLISWYMYŚLIOKŁADKI„L’OSSERVATOREROMANO”}
blicznych.Ponoćwto,żeprogramnTo-
maszLisnażywo”niejestjużemitowa-
nyprzezTVP
uwierzyćiwkółkowykrzykiwałpowło-
sku:nMammaMia!”.Odrazuzaoferował
LisowietatwwatykańskimnL
toreRomano”.ALehnertzaproponował
Franciszkowi,abyLiswymyślałjego
okładki.Gdyżnaokładkachotematyce
religijnejznasięonświetnie.Czego
okładkanNewsweeka”zdzieckiemupra-
wiającymseksoralnyzksiędzemnajlep-
szymdowodem.
„Kapitaliścisprzedadząnamsznurek,
naktórymichpowie-
simy”twierdziłWło-
dzimierzIljiczLenin.
Zpostkomunistyczny-
mielitamiIIIRPjest
nielepiej.Zjednej
stronyprzerażajeha-
słonAnadrzewachza-
miastliścibędąwisieć
komuniści”.Zdrugiej
nietylkoprotestują
przeciwko
drzew,alejeszczesadzą
nowe.Żebytakżedlare-
sortowych
wystarczyło?
Codomnie,toonisz-
czeniedrzewoskarżanybyłemjużjako
uczeńpodstawówki.Gdyżchodzeniepo
drzewachbyłoulubionymzajęciemmoim
imoichkolegów.Napodwórkunaszego
dozorcęnazywaliśmynStarySkuter”.Był
onwporządkuiniemiałnicprzeciwko
chodzeniupodrzewach.Alepotempoja-
wiłasięjegonastępczyni,którejnadali-
śmyksywęnDozora”.nDozora”wykrzy-
kiwaładonasbyłatojeszczekomuna
żejeśliniezejdziemyzdrzewa,poskar-
żysięnanasnazebraniupartyjnym.Ma-
jącwsparcierodziców,przetrzymaliśmy
nDozorę”,któratotalnielekceważona,
zrezygnowałazeswojejfunkcji.Takjako
bodaj11-latekprzekonałemsię,żePZPR
niejestjednakwszechmocna.
„Sadzeniedrzewajestsymbolemżycia
iwytrwania.Jesteśmytu,abypokazać,że
wycinaniu
wnuków
,papieżniemógł
’Osserva-
niezgadzamysięnahekatombędrzew”
ogłosiłGrzegorzSchetyna.Noiwska-
zujetoporazkolejny,żezPR-emwPO
niejestdobrze.Schetynaopowiadający
ohekatombiedziałaczyPOwyrzucanych
zradnadzorczychspółekskarbupań-
stwabyłbyjaknajbardziejwiarygodny.
Natomiast,gdybypostawionoprzedPań-
stwemstulosowowybranychposłów
ikazanowskazaćtego,któryzpewno-
ściąlosdrzewmawd…,toidęozakład,
żezdecydowanawiększośćwskazałaby
naSchetynę.
ŚledzącwystąpieniaprezydentaAn-
jejbojownikiem.Jakopublicystępiszą-
cegoosprawachmiędzynarodowychpo-
strzegałemgoróżnie.Naprzykładopo-
lityceniemieckiejpisywałciekawie,
mocno,poszerzającwiedzęczytelnika
takżemoją.NatomiastoRosjipisałtak
naiwnieinietrafnie,żeczłowiekłapał
sięzagłowę.Magierowskijakoszefbiu-
raprasowegoprezydentaniebyłdla
mnieproblemem.Dopókiniepoczułsię
takieodnoszęwrażeniesamodziel-
nympolitykiem.BojanaMagierowskie-
go-politykaniezagłosowałbym.Między
innymidlatego,żejakopublicystawie-
lokrotnieostrokrytykowałAntoniego
Macierewicza.TakżezaSmoleńsk.Czę-
stokuucieszewroga.W2012r.polemi-
zowałemznimwtejsprawiewtekście
nMacierewicz,czylipolskiopór”.Zdu-
żymioporamigodzęsięnato,żebyten
drzeja
zwycięstwowyborczeza-
powiedziałem
pierwszy(czymsięchlu-
bię),prawieniewidzę
uleganiawspomnianej
napoczątkupresjime-
dialnegojazgotu.Nie-
stety,wjegootoczeniu
jużtak.MarkaMagie-
rowskiegoznamzPo-
znania
dwóchdziesięcioleci,
alenigdyblisko,boby-
waliśmy
miejscach.Jabyłem
zawszewnsekcie”,
Magierowskiniebył
Dudy,
od
w
którego
innych
ponad
chyba
sposóbmyśleniamiałracjębytuwra-
machnaszegoobozu.Byleniebyłwjego
decyzyjnymcentrum,agdzieśnaobrze-
żachpartiiGowina.Dziśpodobnąkry-
tykęMacierewiczaMagierowskiwygła-
sza(mrówkaosłoniu)jakoprezydencki
urzędnik,wpisującsięwnajgorszesce-
nariuszeprzeciwnika.Jestemnato
uczulony,bopamiętamdobrze,jaktosię
możechoćniemusiskończyć.Wspo-
mnianinapoczątkuMarcinkiewiczczy
Sikorskiczulisięniezwyklemakiaweli-
stycznie,mrugającdoznajomychdzien-
nikarzyzwrogiejstrony,żeoninie
tacyjakKaczyńskiczyMacierewicz.
Uważalisięzakreatorówwielkiejpoli-
tyki,rozpętującwrazznimigłośneme-
dialnekampanie.Ichegoniepozwalało
imzauważyć,żezpunktuwidzenia
przeciwnikaużytecznyminaiwniaka-
mi,którychzachwilębędziemożnaspu-
ścićdokanalizacji.Kiedyobserwowa-
łemMagierowskiegozostatnichdni,
przypomniałmisięministerSikorski
strofującyswegozastępcęMacierewicza
wczasachlikwidacjiWSI.Przesadzam?
Pewnietak.Obybyłytoobawyna
wyrost.
MirosławAndrzejewski
{RODZINAWACIAKÓW}
29MARCA2017
7