Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Naprzykładwciekawymreportażuzpoczątkulipcapisze:
„WostatnichdniachGdańskprzybrałobliczezgołanowe,
zupełnienieodpowiedniedlamiasta,któretylko
Merkuremuwinnosłużyć.Odkilkudni,ściśleodśrody,
dn.28czerwca,raczejMarspołożyłnanimswojepiętno:
Gdańskwygląda,jakbybyłwtrakciemobilizacji”.Pisze
też,żezNiemieczwozisię„znadgranicy
wschodniopruskiejcałeoddziałyturystów,itopłci
męskiej”czylinieoznakowanychniemieckichżołnierzy,
„zielonychludzików”,podobnychdotych,których
WładimirPutinw2014rokuwysłałna„prarosyjski”Krym.
Iciągniedalej:„Ijesttychturystówcorazwięcej.Moja
gospodyni,przynoszącmiwczorajobiad,jużzkorytarza
wołałarozradowanymgłosem:«Alekartoflidziśpanunie
dam
dieJongenausOstpreussen
[chłopcyzPrus
Wschodnich]wszystkiezjedli.Anijednegokartoflanie
byłodziśnatargu»”(3VII1939).
TylkozrzadkaAdamCzartkowskizmieniaswojąpozycję
gazetowegoobserwatoraiprzyjmujebardziejosobistą
perspektywę.Razwmaju1939kończyswoją
korespondencjęuwagą:„WychodzęzwiniarniDaniela
Feyerabenda,egzystującejod1747r.Jestpółnoc,godzina
napadówiprowokacji.Zcienianocywyłaniasiępostać
chłopcawrogatywceiwszerokiejpelerynie.Namoje
pełnezdumieniapytaniedobiegamniespokojny,dumny
głos,jakwezwanierzuconehitlerowskimszturmowcom
grasującymwGdańsku:
Takjest,harcerzpolski…
WrogowieWolnegoMiastaniepotrafiązastraszyć
świadomegoiczujnegospołeczeństwanaszego
wnadmorskimgrodzieprzyujściuWisły”.
Jesttoznamiennyepizod,świadczącyoprzekornejdumie
PolakówmieszkającychwGdańsku,aleteżoich
wzasadziejużbeznadziejnejsytuacji.Coharcerzipolski
profesorgimnazjalnymogąjeszczepocząćwobliczu
przeważającychsiłniemieckich,antypolskiejiwojennej
psychozy,którawspieranaprzezhitlerowską
propagandęogarnęłacałeniemieckiespołeczeństwo,
takżewWolnym(awzasadzieniewolnym)Mieście.