Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Cobybyło,gdybyMieszkonie
przyjąłchrześcijaństwaw966
roku?
JerzyStrzelczyk
Nonie–powiedziałdosiebieMieszkoSiemomysłowicz,cierpliwie
wysłuchawszyopiniiobustron.Wiecu,coprawda,niewartobyło
wogólewtajemniczać,gdyżzdaniejegouczestników,zawsze
niechętnychjakimkolwiekzmianom,niebyłotrudnedoodgadnięcia.
Podobniejednostronnemusiałobybyćzdaniecoważniejszych
kapłanów.Wprawdzienigdy,anizapanowaniaprzodkówMieszka,
ani,tymbardziej,jegosamego,nieosiągnęlioninawetwprzybliżeniu
takiegoznaczenia,jakiemielikapłaniwielkiegoSwarożycawnietak
znowuodległejRetrze-Radogoszczy,alezpewnościątakżeciznad
GopłaiWartyzewszystkichsiłprzeciwstawialibysięuznaniunowego
kultu,któregowyznawcy–przynajmniejotymdobrzewiedziano!
–nieuznawalijakichkolwiekinnychbóstwiichkapłanów.Nie!
Liczyłasięopiniastarszychplemiennychoraztych,którychjego,lub
jegopoprzedników,wolaiłaskawydźwignęładowysokichstanowisk.
Wprzeciwieństwiedomotłochu,bezktóregoksiążęwprawdzie
niewielebyzdziałał,alektórymwgruncierzeczypogardzał,
aniekiedynawetmusiałsięgoobawiać,mielionisporozdrowego
rozsądku,przedewszystkimzaśnienajgorszerozeznaniewsprawach
szerszej,jakżenierazzawiłej,polityki,coprawdaprzedewszystkimtej
międzyplemiennej,aleniektórzyztychbliskichksięciurozumielijuż
toiowozarkanówizawiłościpolitykiwykraczającejpozarodzime
polańskieopłotki.Wiedzatanieprzychodziłałatwo,zwłaszczagdy
pochodziłaztrudówidoświadczeńdalekichwyprawzbrojnych,
zzeznańjeńców(zanimudałosięichkorzystniesprzedaćobcym
kupcom),zopowiadańposłów,kupców(takichjakównieco
podejrzanyŻydhiszpańskiIbrahimsynJakuba,któryniedawnogościł
wnadłabskimMagdeburguigorliwiewypytywałokrajMieszkaijego
mieszkańców)inielicznychmisjonarzychrześcijańskich,odczasu
doczasupojawiającychsięnadWartą,GopłemiProsną...
Właśnie:misjonarzy.Mieszkowgłębiduszypodziwiałtychludzi,już
choćbyzasamąodwagęprzybywaniadozupełnieobcegokraju,