Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ODREDAKCJI
Kościółtak,boChrystustak
Kilkadnitemujedenzproboszczówpodzieliłsięwwiększymgronieciekawym
spostrzeżeniemzprowadzeniakancelariiparafialnej.Zauważył,żecorazwię-
cejosóbwierzącychpatrzynaKościółjakoinstytucjęrepresyjną,którażąda,
stawiawymagania,jestprzeciwnawolnościizakłócaobrazsielankowejmiło-
ścidowszystkich.
Oczywiściemożnauznaćtakiezjawiskozaobjaw„katolicyzmuodświęta”,
boprzecieżniewszyscytakmyślą…Problempolegajednaknatym,żetakiob-
razKościołajestutrwalanywświadomościspołecznejiprzenikarównież
dośrodowiskludziwierzących.
Nahasło„Kościół”wieleosóbreagujekrytykąposługującąsiętypowymi
stwierdzeniami:„inkwizycja”,„pedofilia”,„rządykleru”…Wynikatozograni-
czeńinieścisłościwpostrzeganiu(wiedzaoinkwizycjijestczerpanazfilmu,
aniezkrytycznychopracowańnaukowych),uogólnień(rozciągnięcianajgor-
szegozłanacałyKościół)orazdomniemanejzakulisowejwalkiowładzę.Oile
możnazrozumiećtakiezachowanieludzi,którymniepodrodzezKościołem,
otylezastanawiafakt,żewierzącyipraktykującykatolicynabierająwody
wusta,gdymajądobrzemówićoKościele.
Zczegowynikatozachowanie?...Takbyłojużnapoczątku:Bógzostał
przedstawionyczłowiekowiprzezSzatanajakookrutnik,którywszystkiego
zabrania,niedajewolności,stawiającsameograniczenia.Zpowoduowego
kłamstwaczłowiekporzuciłmiejscerozwojuprawdziwejmiłości,abydoświad-
czaćtruduipracywpocieczoła…DodzisiajteżnieprzestałobawiaćsięBoga…
Toprawda,żewKościelebywaróżnieiróżniludzieKościoła,aleprzecież
właśniemygrzeszniisłabigotworzymy.Mimotojestonpewnądrogą
doBogawspólnotąwChrystusieizChrystusem.BeztejzależnościKościół
nieistnieje.Gdyotymzapominamy,niedostrzeżemywnimdarudlawszyst-
kichicałegoświata.Oddzieleniezawszezostawiamiejscedlawiększychlub
mniejszychprzekłamań.
Kościółnieistniejepoto,bysiębronić,zamykaćiszukaćwinnych.Onjest
miejscemstworzonympoto,abykażdyczłowiekmógłpoznaćipokochaćBo-
ga,przylgnąćdoNiegocałymżyciem,mimowłasnychgrzechów,którebezlę-
kumożeoddaćZbawicielowi.
Dlaczegoniezobaczyćdobrawewspólnocie,którątworzymy?Czytak
bardzopozwoliliśmysięzawstydzićkłamstwem,żeboimysięprawdy?Nieje-
steśmylepsiodinnych,alewyróżnianasprzynależnośćdoChrystusa,który
przyznajesiędoswojegoKościołaijestwnimcałąnasząnadziejąijedynym
prawdziwymbogactwem.
Fot.J.Piestrak
KRZYSZTOFCZECZKOOFMCAP
REDAKTORNACZELNY
LISTOPADGRUDZIEŃ2014
3