Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
townądlakobietychęciązapewnieniasobiemonopolunaswe-
gotowarzysza,obawiałasiętejrzeczy,którejnierozumiała,
aktórataksilnieopanowałajegożycie.
–Wiesz,żeostatniestarciezO’Neilempozwoliłonaopłacenie
rachunkuzamieszkaniematki–kontynuował.–Imamtoz
głowy.TeraztenostatnizPontązapewnimiwbankustodola-
rów–równesto,tosąpieniądzedlaciebieidlamnie,abyśmy
mogliuwićnaszegniazdko.
Zlekceważyłajegowzmiankęopieniądzach.–Aletytolubisz,
lubisztę…tę..„grę”,jaktonazywasz.Dlaczego?
Brakowałomuumiejętnościubieraniamyśliwsłowa.Wyrażał
sięzapomocąrąk,przypracy,zapomocąciałaigrymięśni
naringu,aleopowiedzeniewłasnymisłowamiourokachwalki
byłodlaniegonieosiągalne.Mimotopróbował,zpoczątkunie-
udolnie,wyrazićto,coczułistarałsięopisać,żeudziałwGrze
stanowinajwyższysensjegożycia.
–Wiemtylkotyle,Genevieve,żetowspaniałeuczucie,kiedy
twójprzeciwnikznajdujesięwringudokładnietam,gdzie
tychcesziwyczekujemomentu,byzadaćcicios,aletynieda-
jeszmuszansyiwtedywyprowadzaszswójatak,aonjestoszo-
łomiony,chwiejesięnanogach,leczsędziawypuszczago,żeby
mócdoniegopodejśćigowykończyć.Całapublicznośćkrzy-
czy,awtedyjawiem,żejestemnajlepszy,żewalczyłemuczci-
wieiwygrałem,bojestemnajlepszy.Mówięci...
Wtymmiejscuprzerwał,zaniepokojonyswoimuniesieniem
iniepokojącymspojrzeniemGenevieve.Gdymówił,onaobser-
wowałajegotwarz,podczasgdynajejwłasnejnarastałstrach.
Gdyopisywałjejtenmoment,wjegowyobraźninarazpojawia-
łysię:chwiejącysięmężczyzna,światła,okrzykiwidowni,aon
odpływałioddalałsięodniejnafaliżycia,którebyłodlaniej
niepojęte,groźne,nieposkromione,czyniącejejmiłośćżałosną
isłabą.Joe,któregoznała,oddaliłsię,zbladł,zaginął.Świeża
chłopięcatwarzzniknęła,taksamo,jakzniknęłaczułośćjego
oczu,słodyczjegoustzichkrzywiznamiiwypieszczonymiką-
