Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
życiuiplanachnaprzyszłość.Opowiedziałamjej
oswojejsytuacjimieszkaniowej…bozatydzieńnie
byłobyjużoczymmówić.Stevepostawiłsprawęjasno.
–Boże!Wprowadźsiędomnie!–zapiszczała.–Moje
mieszkaniejestsuper,spodobacisię.Akuratmam
wolnypokój.
Itakotowciągujednejnocnejzakrapianejimprezy,
ukrywającsięwłazienceprzedwzgardzonągwiazdką
realityshow,znalazłamnietylkonowąprzyjaciółkę,ale
inowelokum.
TakiewłaśniejestLosAngeles.Nigdyniemożna
przewidzieć,cocięspotka,gdywyjdzieszzdomu.
Nielubiłamobsługiwaćstolikówimówiącszczerze,
byłamwtymbeznadziejna,alerestauracjaokazałasię
mojąfurtkądonowegoidziwnegoświata,któryskładał
sięztrzechpodstawowychwarstw:personelu,klientów
imoichszefów.
ZatrudnieniwrestauracjiBoulevardniebyli
zwykłymipracownikami,tylkoaspirującymidokariery
muzykami,modelkamilubaktorkami,iwiększośćznich
naprawdęmiałatalent.Kelnerowaniemzajmowalisię
główniepoczątkującyaktorzy,traktującytozajęciejak
odgrywanąprzedspecyficznąpublicznościąrolę.
Obserwowałam,jakodkładająnabokswojeego
iwcielająsięwpostać,stająsiętym,kimbyćpowinni
wzależnościodobsługiwanegostolika:flirciarzami,
studenciakami,powiernikami.Zabaremzwykle
urzędowalimuzycyalbomodelki.Dziewczynymiały
seksapiliszyk,iwiedziały,jakzabawićgości.Ćwiczyły
nanich,jakbyćzalotnąizarazemskromną.