Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Mieszkamypodlasem,niedalekoTrójmiasta.Niktnas
nieodwiedza.Niktomnieniewie.Zapytałamwzeszłym
roku:
Ujawniszkiedyśmojeistnienie?
Mamausiadłaobok.
Widziszpowiedziałaiujęłamojądłońniemogę
tegozrobić.Myślisz,żemnietonieboli?Wiemjednak,
żetakjestnajlepiej.Jesteśtutylkozemnąiniktcięnie
skrzywdzi.Nikttuniewejdziepozamnąibabcią.
Odruchowocofnęłamdłoń.Babcia,mistrzyni
wkrzywdzeniu,jużsięwyprowadziła.
Wiempowiedziałamama,ujmującznowumoją
rękę.Babciateżzachowałasiękilkarazynieładnie,ale
tojużminęło.Mamysiebie.
Wierzyłamjej.
Sięgampo
Światłośćwsierpniu
,aleLenamnieirytuje,
aJoeChristmaswydajesięmęczącywswojejciemności.
Odkładamksiążkę,włączamkomputer.Mam
zainstalowanegry,wszystkiewypróbowałam,alemnie
nudzą.Wiem,żeistniejeinternet,czytujęonim
wksiążkach,słyszęwradiuczytelewizji.Zmamąnie
próbujęnawetonimrozmawiać,boipoco?Obunam
podwyższyłobysiętylkociśnienie.Wykorzystujęlaptop
główniedopisaniakrótkichopowiadań,którychniedaję
doprzeczytaniamamie.Tomójprywatnyświat,jedyny,
doktóregoonaniemadostępu.Wiem,wiem,jestjeszcze
dusza,umysłitegorodzajubzdety.To,cozapisane
wkomputerze,tojednakcoinnego,toniemalfizyczne.
Gdybychciała,mogłabypoprostuwłączyćisprawdzić,
cowymyśliłam,aleprosiłam,żebytegonierobiła.
Szanujetoalbopoprostuniespecjalnietointeresuje.
Takczyinaczej,dotykamojegolaptopatylko,kiedy
sprząta.Niemamochotydziśpisać.Zamykamklapę
iwpatrujęsięwścianę.Mamanierazopowiadała
mihistorięmojegopoczęciainarodzin.