Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
zwracającuwagi,żezaciskamoczy,bonagłeostre
światłomnierazi.Byliśmywcudownejrestauracji,
apotemposzliśmydojegomieszkania.Nastawiłmuzykę.
Tańczyliśmyicałowaliśmysię,tylkocałowaliśmy.Jest
takidelikatnyitaknamniedziała.Możegłosmamy
brzmijeszczewiększymrozmarzeniemmożezaproszę
gotutaj?
Niemogęzapanowaćnaddreszczami.
Azębylatajątak,żesamaniemalnierozróżniam
słówcozrobiszzemną?
Onajednakmnierozumie.
Cośsięwymyśliodpowiadawymijająco.Dziśjuż
niebędzieszsięmyćdodaje.Chceszsiusiu?
Pewnie,żechcę.Całydzieńnierobiłam.Mam
pampersa,alezałatwianiesięwpieluchękojarzymisię
zupadkiemnasamodno.Takjakbymniebyłajuż
nasamymdnie.
Oczywiście,żeniezaproszęgotutajmówimama
uspokajającowłazience.