Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
nychcokołach.Jestteżpochwałąróżnorodności,aprzynajmniej
zasadniczychróżnicmiędzykobietąamężczyznąisprzeciwem
wobecwszelkich,motywowanychpolitycznie,ideologicznie,reli-
gijniebądźfilozoficzniepróbzaprowadzeniaurawniłowki.
Książkaniejestteżrozgrzeszeniemcorazczęstszegoumęż-
czyznnieudacznictwa,tchórzostwa,cwaniactwa,wiarołomności,
niewiernościitp.Jestnatomiastwezwaniem,bymężczyznastanąłna
wysokościswegonaturalnegopowołania,bybyłodpowiedzialny,by
poprostubyłmęski,botylkotakiznajdzieuznanieimiłośćkobiety.
Niemamymożliwościkontynuowaniarozważańnadwpły-
wempolitykiiideologiinażyciekonkretnychmężczyznikobiet,
tymbardziejżeczytelnikmożenamprzerwaćprostympytaniem:
BAcotowszystkomawspólnegozniniejsząksiążką?”.Otóżjako
zwolennicykonserwatywnegoliberalizmuodpowiedźnatopytanie
pozostawiamyWam,drodzyCzytelnicy,każdemuzosobna.Jedni
zWaszobaczązbieżnośćpostawisytuacji,ichwzajemneuwa-
runkowanie,inninie.Zobacząinnelubpozostanąprzyzdaniu,że
osobistatragediategoczytamtegomężaiojcajestjegoprywatną
sprawą,iniemacoztegorobićpolityki,ideologii,filozofii…Zawsze
przecieżtakiehistoriejakprzywołanewtejksiążcesięzdarzały,
przedMarksemineomarksistamitakże.Toprawda.Problem
wtym,żeterazjestichcorazwięcej.Jużniewyjątkiemodre-
guły,leczsamestanowiaregułę.Udanych,szczęśliwychzwiązków
małżeńskichjestcorazmniej.Idlategom.in.sądzimy,żewza-
jemnyzwiązekmiędzywojującym,marksistowskimfeminizmem
dążącymdozatarciaróżnicmiędzyludźmi,wtymitejzwiązanej
zpłcią,awypadkamiopowiedzianymiwtejksiążceistnieje...
Kończąc,pragniemynatomiastwyprzedzićinnezarzuty,zja-
kimimożespotkaćsięautoritreśćjegoksiążki.Tymrazemmogąone
18