Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
LepszyŚwiat
Czuję,żetokoniec.JeszczekilkaobrotówwokółSłońcaiZiemia
zacznietrząśćsięmocniej.Zrzuciludziprostodoswoichczeluścipoto,
abyzniknęlizjejpowierzchniraznazawsze.Boileżmożnawytrzymać?
W2023rokudoatmosferytrafiłoponadczterdzieścimiliardówton
dwutlenkuwęgla.
-Tojakiśnonsens-wzdycham,otwierającnastępnyraportnatemat
planety.Donosiokolejnychwojnach,którewtedywybuchły.-Dwieście
milionówludziopuściłoswojedomy,byszukaćinnegomiejscadożycia
-czytam,poczymgaszękomputer.
Jużmamwstać,lecznaglenaczarnymekranieukazujesiętwarz
mniejwięcejpięcioletniegochłopcaociemnejkarnacji.Jestbrudna
iwychudzona.Jegociemne,przestraszoneoczywpatrująsięwemnie
tak,jakgdybynacośczekały.
-Czegochcesz?-zastanawiamsię,aleniepotrafięwydobyćzsiebie
głosu,ponieważbólściskamniezagardło.Łzapowolisuniemoim
policzku.Samaniewiem,dokogonależy:czydoniego,czydomnie.-Ja
równieżchcęlepszegoświata-niewiadomoczemutłumaczęsięprzed
nim.-Bezwojeninienawiści.Wypełnionegodobremorazmiłością.
Takiego,wktórymwszyscychcielibyżyć.Tyteż.
6