Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
świętyspokój!Właśnieurodziładzieckoiodpoczywa.
Dzidziuśzdrowy,jestprzyniejfachowasiła,czylidoktor
Artur.Idźciesobie!Najlepiejumyjciesięiubierzciewcoś
czy​stegoisu​chego.
Mamo,tochłop​czykczydziew​czynka?
Przepraszam,niesprawdziłamtegotakdogłębnie.
MamaHankaroześmiałasię,poczymspojrzaławgłąb
pokoju:Chłopczyk.Chłopczyk.MałyIzabelek,właściwie
klonswojegoojcaEwarysta,notakprzynajmniej
wyglądanapierwszyrzutoka,apotemsięzobaczy
do​kład​niejpo​wie​działa.
CzytainformacjajestjużnaInstagramie?
mruk​nęłapodno​semWik​to​ria.
Spokojnie!Dajciejegomamieprzyjemność
osobistegoogłoszeniategofaktu,co?Moje
wydziennikarkimediówspołecznościowych,niechten
newspo​czekaza​re​ago​wałaHankana​tych​miast.
Niestetybyłozapóźno.Lauraodwróciłasię
donadjeżdżającychnieodwołanychgościweselnych
iwrza​snęła:
Mamychłopca!Hurra!iusłyszaławgłębipokoju
za​dzi​wia​jącosilnygłosmło​dejmatki:
Nożkurwatwojamać,Laura!
CzylinajpierwInstagramIzabelki,apotemrodzina
iprzy​ja​ciele.Lu​bięto!iro​ni​zo​wałaWik​to​ria.
NiebądźzłośliwaupomniałaAgata.Już
zapomniałaś,jaknaFejsiepochwaliłaśsięzaręczynami
zCałuskiemibyłaafera?Szybciejozaręczynach
do​wie​dzielisiępseu​do​przy​ja​cielezin​ter​netuniżro​dzina.
Wieszco...Wiktoriizrzedłamina.Przypominanie
midzisiajojakichśzaręczynachpotym,cowłaśnie
prze​szłam,jestnienamiej​scu!