Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Mówią,żeszkołanieuczyżadnychprzydatnychwżyciuumiejętności.
Jajednakdodziśpamiętamzasadę,żewstępdowszystkichprac
pisemnychnajlepiejjestpisaćnakońcu.Ico?Takotodzisiaj
wykorzystujęwiedzęzeszkoły!Całatreśćksiążkigotowa.Jestjuż
nawetzakończenie.
Czasnawstęp!
Pamiętam,żegdysiadłamwkońcudokomputerawmajutegoroku,by
zacząćpisać,zrobiłamrzecz,którajakopierwszawtymmomencie
przyszłamidogłowy.
WpisałamwGoogle:Djaknapisaćksiążkę?”
.
Niemiałamotympojęcia
1!Czytałamjużwcześniej,jaksamodzielnie
wydaćksiążkę,jakienarzędziaprzydatnewpisaniu(itak
ostateczniezostałamprzystarymdobrymWordzie),jakpisać,by
ludziechcieliczytać(togłówniewkontekściepostówblogowychiich
struktury).AleotworzyłamtegoWorda…icoteraz?
Wiedziałam,coikomuchcęprzekazać.Izaczęłamwłaśnieodtego:od
zapisaniadokogopiszę,jakpiszę,pocopiszę.Ipodzielęsiętymteraz
zTobą,żebyśodrazusprawdził,czytowogóleksiążkadlaCiebie.
Uwaga:będzietrochęspoilerów!
Dokogopiszę:doosóbzagubionychwswojejkarierzezawodowej,
którzywyrzucająsobie,żenicnieosiągnęli,którzyniewierzą,żecoś
wichżyciujeszczesięmożezmienić,myślą,żejestzapóźnona
zmiany,równieżdlaprzedsiębiorców,którzywypalilisięwswojej
pasji.