wgronieparyskichartystówmalarzy;historiaMelville’a
dziejesięwspółcześnie(toznaczywpołowieXIXstulecia)
wposępnymświatkunowojorskichkancelistów.Inne
czasy,innemiasta,inneludzkieprofesje.Łączyjejedno
–obamówiąoklęsce,niemożności,niemocy.
Fascynacjahumanistykitwórczączy–jakwwypadku
Bartleby’ego–ludzkąniemocązdajesięomijaćdziedzinę
twórczościszczególniebliską–naukęosztuce.Historia
sztukipozostajehistoriąsukcesów.Sprawnieprzekuwa
wsukcesyartystyczneklęski,służącezabudulec
czarnychlegend.Dziękijejzabiegomtwórczezmagania,
nawetjeślidotkniętebólemicierpieniem,kończąsię
zwycięstwem,choćbyspóźnionymlubokupionym
niewspółmierniedrogo.Zwycięstwemtwórczościnad
zniszczeniem,wiarynadzwątpieniem,nadzieinad
rozpaczą,pamięcinadzapomnieniem.Zwycięstwem
mimowszystko,nierzadkozwycięstwempośmiertnym,
urastającymwhagiograficznejbiograficeartystycznej
doniebiańskiejapoteozymęczennika,któryżyciem
przypłacaswojepoświęceniesztuce4.Pośmiertne
zwycięstwo,zewzględunaswąmocrezurekcyjną,staje
sięwręczwartościąprzewyższającąsukceszażycia.
Niesieteżwsobiekrzepiącymoralnieelement
zadośćuczynienia.Wieńczyidomykahistorię,nadającjej
uładzonąstrukturę.Zacierato,cobyłowniejchaosem,
przypadkiem,niewypełnionąniczympustką.
Aprzecieżhistoriasztukitotakżehistoriapomyłek,
porażek,niepowodzeń,którenigdyniezostały
zrekompensowane.Historiasztuki,jakbywstydliwie,
wypieradziełanieudane,czyraczejztrudemprzyznaje,