Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Wstęp
Kiedyzastanawiałyśmysięnadmetaforąnajlepiejoddającą
istotępomysłurealizowanegowtymtomie,przypomniałanamsię
przygoda,jakaspotkałaWielkąszybęDuchampa.Podczastranspor-
tuzpierwszejpublicznejwystawytegodzieławBrooklynMuse-
um(listopad1926rok)Szybazostałastłuczona.KatherineDreier,
właścicielkaobiektu,zauważyłatodopieropopięciulatach.Stłu-
czenianaprawionojednakwielelatpóźniej,awłaściwie,jakpodaje
MariaPoprzęcka,„zakonserwowano[Wielkąszybę]wswejdestruk-
cjipoprzezujęciewzabezpieczająceszybyialuminioweramy”1.
Wartojeszczewspomniećotym,żeWielkaszybafunkcjonowałaod
zawszewzmiennych,pozornie„zakłócających”jąkontekstach:na
fotografiachManRaya–zakurzona,uBereniceAbbot–stłuczona,
wmuzeumfiladelfijskimnatleokna,przezktórewidaćnagąkobie-
cąfiguręzbrązu;inscenizacjaspecjalnienazamówienieDuchampa.
Historyczneprzygodytegodziełapokazujądobitniesensinterpre-
tacji;tonie„mnożenie”kolejnychwarstwznaczeńiprzykładanie
ichdoistniejącychjużobiektów,aleczęśćprocesu–polegającego
nanadawaniuznaczeń,przywracaniutekstówdoobiegu,różnico-
waniuipowtarzaniu–pozaktórymdziełaniefunkcjonują.Proces
tenuwyraźnianieautonomicznycharaktertekstów–zawszesąone
nierozerwalniezłączonezeswoimiinterpretacjami.
1M.Poprzęcka,„Wielkaszyba”–alegorianierzeczywista,w:Wielkiedzieła.Wielkie
interpretacje,red.M.Poprzęcka,Warszawa2007,s.236.