Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
dziewice—wyjaśniłszalonypasterz.—Szukałemnapolachwśród
żniwiarekinadworachpatrzyłemnakrólewny,cosercaniemają.
—Głupcze!—Starzecsięzirytował.—Preczodemnie.Jesteś
bezużytecznyjakpobitydzbanek.Jeślikiedyśnatronwrócę,zamknę
cięwszpitaludlaszaleńców.
—Dobryojcze,niechciBógpomoże.—Filonpokręciłgłową.
—Musiszbyćchory,gadaszjakpotłuczony.
—Zlatująsiędomniewszyscyszaleńcy,marząokrólewskich
dworach,myśląokrólach,achowająsięwlesie.Ijęczą,jęcząjak
ślepesowy.—Pustelnikwzniósłręcedogóry.
—Wsadź,starcze,głowędostrumienia.Możeochłonie—poradził
pasterz.
—Wodaniezmyjeczerwonegopasanamoimczole,któryzostał
pokoronie.Oddwudziestulatmniemęczy!—Złapałsięzagłowę.
—Drugitakipasoplataiściskamojeserce!
—Nudzimnietenstarzec.—Filonwzruszyłramionami
zuśmiechem.—Pewnieoszalałodpostówisamotności…
Narzekając,Pustelnikwszedłdochaty,aFilonodszedłwlas,
wzdychającdowyimaginowanegoobrazuswojejnieistniejącej
ukochanej.
Scena2
NadpięknymjezioremGopłopojawilisięnagleSkierkaiChochlik,
dwadiabliki,fantastycznestworyleśne,służącewładczynijeziora
iprzyrody—Goplanie.
—GdziejestGoplana,naszakrólowa?—spytałSkierka,