Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Bogaiomiłościdobliźniego.Conajdziwniejsze,jegoprzykładzaczął
byćzaraźliwy.Młodziludzierzucaliwszystkoiszlizanim,jakkiedyś
przedtysiącemlatszlizainnymczłowiekiem,zwanymJezusem.Byli
wśródnichbogacimieszczanie,wieśniacy,rycerze,rzemieślnicy,
anawetdwajkapłani.Ludzienazywaliich„pokutnikamizAsyżu”.
Franciszkowiniespodobałasiętanazwa,ponieważniewyrażała
dobrzeideałuichbraterskiego,prostegoiradosnegożycia.Wolał,
byichnazywano„braćmimniejszymi”,toznaczyniemającyminic
ipoddanymiwszystkim,jakJezusnajpokorniejszymiwśródubogich.
Napierwszeswojemieszkaniewybralibraciaopuszczonąszopę
wmiejscowościRivotorto,gdziezbieralisięwieczorem,modlili
wspólnieispożywaliskromnyposiłek.Żyliwubóstwie,ajednakczuli
siętamdobrzejakwpałacu;wpałacuPaniBiedy.Dziesięćlatnie
minęło,kiedybrunatnachłopskaopończa,wyżebranaprzezFranciszka,
stałasięznakiemrozpoznawczymtysięcyludzi.Rzymniemiał
wprawdziepoczątkowoochotyzatwierdzićdziwacznejfranciszkańskiej
reguły,alewkońcupapieżInnocentyIIIpobłogosławiłim.Mówią,
żewprzeddzieńaudiencjizudziałemFranciszkamiałsen.Widział
walącesięmurymatkikościołówrzymskich,BazylikiLaterańskiej.
Naglezjawiłsięjakiśczłowiekmałegowzrostuiubogoodziany.
Podparłjechudymibarkamiiświątyniasięwyprostowała.Następnego
dniazniemałymzdumieniemrozpoznałweFranciszkuczłowieka
zeswojegosnu.PierwszyZakonBraciMniejszychfranciszkański
zostałzałożonyw1209roku.Trzylatapóźniejpowstałżeński
odpowiednikfranciszkanówZakonPańUbogich,którepotem
nazwanoIIZakonem,apopularnieklaryskami.
PopowrocieFranciszkazRzymudołączylidoniegokolejni
uczniowie.SzopawRivotortostawałasiępowolizaciasna,nadomiar
złegowkrótcejedenzokolicznychwieśniakówwypędziłichstamtąd.
Znaleźlischronieniewpodarowanejimprzezbenedyktynówświątyni
MatkiBoskiejAnielskiej,zwanejPorcjunkulą.Braciazobowiązalisię,
żecorokubędądostarczaćbenedyktynomjedenkoszryb,jakoopłatę
zadzierżawę.Tatradycjatrwadodzisiaj.Działalnośćbraci
wPorcjunkulibyłatakasamajakwRivotorto.Każdegoranka
pomodlitwieszlipodwóchtam,gdziemożnabyłozrobićcośdobrego;
pracowalinapolach,pielęgnowalitrędowatych,pomagalistarym
ichorym.Ludziepatrzylipoczątkowozprzerażeniem,jakFranciszek
ijegotowarzyszechodziliboso,ubraniwworki,azachowywalisię,
jakgdybybylinajbogatszymiludźminaświecie.Potemjednakzaczęli
ichszanować.Bo„tenwariatzAsyżu”wszystkichdarzyłmiłością