Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
2.Szemiel
ŚwiętaBożegoNarodzeniaw1944rokuniemogłybyćradosne.
Zbliżałsiękoniecwojny.OpaJózefGuski,czylimójdziadek,jednak
robiłwszystko,abypodtrzymaćprzedświątecznynastrój.Najpierwza-
mówiłuwujkaJuliusachoinkę,potemwciągnąłmniedoprzystrajania
drzewka.Miałytobyćdlamniepierwszebardziejświadomeświęta.
NieprzestałemwierzyćwświętegoMikołaja,czyjaksięwtedymówiło
Nikolausa,aledobrzezapamiętałemwydarzeniatamtegoroku.Trzy
dnipowigiliiukończyłemszóstyrokżycia.Takżeztejokazjijeszcze
jesieniąojcieczapowiedziałswójprzyjazdzfrontu.
Właściwieojcaznałemtylkozfotografii.Byłcałyczaspozadomem.
CiotkaAugustawciążtylkopowtarzała,żejestembardzodoniegopo-
dobny.Potemnadszedłtelegram,żemimoobietnicyprzełożonych,nie
otrzymałzgodynaprzyjazddodomu.Byłatoostatniawiadomośćod
ojca.Poprzeczytaniukartkimamazdziadkiemwymienilikilkazdań
wniezrozumiałymdlamniejęzyku.Polatachokazałosię,żemówi-
limiędzysobąpopolsku,abymniezrozumiałtego,cowypowiadali
owojnie,iotym,comiałowkrótcenastąpić.
OdjakiegośczasumieszkaliśmyudziadkanaskrajuStarychWłók,
przyszosieprowadzącejzWartemborka,czyliBarczewa,doJezioran.
TendomekzbudowałwujekJulius,któryjakonajstarszyzpierwszego
małżeństwamojejbabkiAugustyprzejąłgospodarstwonawybudo-
waniu,czylikolonii,imatceorazojczymowikupiłpółhektaraziemi
wsamejwsi,gdziepostawiłdomekzmurowanąobórką.Zamieszkaliśmy