Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Ósmatrzydzieścipięć,czaswziąćsiędopracy.Ro-
bięsobiekawęiwołamGośkęiKaśkę.ObytylkoKaśka
niewpadławhisterię,jaksiędowie,jakimamytermin
naprzygotowanieanalizyipropozycjinowychkana-
łówdystrybucji.
Kaśkazpozorubardzomiładziewczyna,zatrud-
niłamją,bowcześniejwmoimzespolepracowałajej
siostraimnieotopoprosiła.Wydawałasiękompe-
tentna:analitycznyumysł,szybkopracuje,solidna,
tylkomajednąwielkąwadęszybkosiędenerwu-
jeiwpadawhisterię.Wswoimboksierzucaczym
popadnie.Mamnadzieję,żetejejgwałtownewybu-
chynieprzerodząsiękiedyśwdepresję,boszkoda
dziewczyny.
O,KasiuiGosiu,właśnieowasmyślałam,dobrze,
żewaswidzę.
Cześć,acotytutajrobisz?
Tocowy,ósmaczterdzieści,czasnakawę.Jakuda
sięwamokiełznaćczarnegosmokaprodukującego
najlepszynapójnaświecie,towpadnijciedomniedo
biura.Mamymałezadaniedorealizacji.
Nakiedy?
Nadzisiaj,alemamydużoczasu,doczternastej.
Oj,niewyglądatodobrze.Kaśkanabrałarumień-
ców,zarazzjejustwypłyniepotokprzekleństw.Do-
brze,żenożepochowane.
Alenieprzejmujciesię,całasprawadozrealizo-
waniawdwiegodziny.
14