Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Apamiętasz,jakbyłammała?
Apamiętasz,żegdyzasypiałamnawersalceprzedtelewizorem,
brałeśmnieśpiącąnaręce,zanosiłeśdołóżeczkaiotulałeśkołderką?
Czasembudziłamsię,alewiedziałam,jakbardzosięstarasz
iudawałam,żewciążśpię.Niechciałamcirobićprzykrości.
Apamiętasz,jakzaprowadziłeśmniedoznajomejpielęgniarki,
żebyprzekłułamiuszy?Bałeśsięniemniejniżja,aleitakbyłeśdla
mnieDoskonały!
Ajakrobiłeśmi„huśtawkę”?Siadałeśznogąnanodze,
ajasiadałamnatwojejstopie.Machałeśniąjakwahadłem,musiałam
trzymaćsięmocnotwojejłydki,żebyniespaść.Bałamsiężyciabez
ciebie.
Ajakstawałamnatwoichstopachichodziliśmyrazem
pomieszkaniu,wrytmietwoichkroków?Wierzyłam,żezawszetak
będzie.Jaztobą,tyzemną.
Ajakwracaliśmyoddentysty,topokazałamciswój„sekret”
ukrytąpodszkłemiwarstwąziemikompozycjęzkwiatów,traw
i„pazłotek”odcukierków.
Apamiętasz…
Wróćdomnie…Możeniejestjeszczezapóźno…Spróbujemy
jeszczerazprzegadaćto,oczymprzezlatamilczeliśmy.Wróć.Tym
razemposłuchamcięiniezwiążęsięzżadnymniewłaściwym
mężczyzną.Niebędęsięjużciebiewstydzićiudawać,żeniemamnie
wdomu.Wróć,jeszczerazpopatrzymynaniebo,takjakwtedy
wczesnąjesieniąnaMazurach.
Wróć…
Zarazpomogęciwyzwolićsięztejplątaninykabli,pojedziemy