Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ROZDZIAŁ2.
Tajemniczyuśmiech
MonyLisy
P
prezentowanychtamzbiorów,wśródktórychdosłownie
aryskiLuwrniewątpliwieporażaobfitością
roisięodarcydziełsztuki,alekażdegodniatysiące
zwiedzającychtłocząsię,bynawłasneoczyujrzećtylko
jedenobrazuwiecznionąprzedsześciomawiekami
nadesceztopolowegodrewnaostosunkowoniewielkich
wymiarach,53na77cm,
MonęLisę
.Wielubezskutecznie
próbujezrobićzdjęciearcydzieła,aodbijającesię
wochraniającejgoszybiebłyskilampbłyskowych
zakłócająkontemplowanieobrazupozostałym
zwiedzającym.Cociekawe,jesttobodajjedynedzieło
sztukiwparyskimmuzeum,wstosunkudoktóregonie
obowiązujezakazzgromadzeniaprzedjednym
eksponatemwiększejliczbyosóbniżtrzydzieści.
Widniejenanimmłodadama,którejobliczezwrócone
jestwstronęwidza.Prawarękakobietyspoczywa
nalewej,tazkoleiopierasięoporęczkrzesła,naktórym
siedzi.Niemanasobieżadnejbiżuterii,ubranajest
wciemną,niezbytstrojnąsuknię.Ajejciemnobrązowe,
sięgająceramionwłosyorazciemnąszatęokrywa
przezroczystywelon.Znajdujesięalbowogrodzie,albo,
jakchcąniektórzy,nabalkonie,zabalustradąktórego
rozciągasięodległy,aczkolwiekbardzourozmaicony
pejzaż.Polewejstroniedominująmalowniczeformacje