Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
AndrzejW.Sawicki:KOLCEWKWIATACH
RW2010
Kolcewkwiatach
Urobionypołokciemłodylekarz,mimożeczułsiępotrzebny,itakmarzył
obardziejemocjonującymżyciu.Wieczorami,przedgodzinąpolicyjną,
wymykałsięnaspotkania„czwórek”rewolucyjnychkomórekorganizacji
niepodległościowej,doktórejnależałjeszczewczasachstudenckichiwktórej
działalnośćzaangażowałsięznowunatychmiastpopowrociedokraju.Okazało
się,że„czwórki”stałysiępodczasjegonieobecnościdziesiątkamiku
zachwytowiLoewenhardtaorganizacjabardzosięrozbudowała.Nielegalne
spotkaniaiprzynależnośćdotajnejstrukturyzapewniałymustosownądawkę
mocniejszychwrażeńichoćczęściowozaspokajałyżądzęprzygód.
PatriotyzmnieprzeszkadzałStanisławowimarzyćopięknejRosjance.Jako
żebyłmłodymmężczyzną,próczżądzyprzygóddręczyłagoteżzupełnieinna
żądza.Kiedywwolnychchwilachodzywałysięwnimzwierzęceinstynkty,
próbowałjezwalczać,pływającdoutratysiłwWiślelubenergicznymkrokiem
spacerującpomieście.JakogniaunikałuliczeknaPodwaluiwokolicachrynku
NowegoMiasta,gdzietradycyjnieaksamitkiinimfy,jakjepieszczotliwie
nazywalizwolennicy,orazmurwyimałpy,jakzkoleinazywalijeprzeciwnicy,
kupczyłyswoimciałem.WidoktanichdziwekkojarzyłsięStanisławowi
główniezewstydliwymichorobami,aleitakniechciałniepotrzebnie
prowokowaćswoichniezaspokojonychchuci.
Dwatygodniepowydarzeniachwparkuwjegogabineciezjawiłsię
publicznyposłanieczliścikiem.KiedyporozłożeniukartkiStanisławzobaczył
cyrylicęstaranniekaligrafowanąłagodnymi,okrągłymibukwami,serceodrazu
podskoczyłomudogardła.WieraMorozowprzypominałaoswojejosobie
iobietnicydanejprzezdoktora.Proponowała,byjeszczedziśpopołudniustawił
sięwjejmieszkaniunaZłotejizabrałnaprzechadzkępomieście.
Loewenhardtnatychmiastpognałdoprofesoraidrżącymgłosemzażądał,by
16