Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
AndrzejW.Sawicki:KOLCEWKWIATACH
RW2010
Kolcewkwiatach
jednakprzyjechalidoWarszawy,nieuczestniczyliwanijednym,botesię
zwyczajnienieodbywaływzwiązkuzestanemwojennym.
Wtensposóbniecopokrętnieiniewprostwyjawiłamu,żespotkałasię
znimwbrewwolimężaiwłaściwiepotajemnie.Stanisławzadrżał
zpodniecenia.Wierabudziławnimcorazintensywniejszeuczucia.Domyślał
się,żeDimitritostarysatrapa,pewniejakiświekowyurzędnik,którywziął
sobiemłodziutkążonęjakoozdobę,botakwypadało.Biednadziewczyna
cierpiaławięczpowoduchoroby,aleiprzezto,żetkwiłauwięziona
wnieudanymzwiązku.WWarszawieniemiałaprzyjaciółanirodzinyiusychała
wsamotności,zamkniętawmurachkamienicy.Możeinnakobietapogrążyłaby
sięwrozpaczyizwiędłaubokustarca,alenieona.PełnażyciaWieranie
poddałasię.Spaceryzatemniebyłydlaniejwyłącznieterapią,lecztakżeczymś
wrodzajuprzygody,kuszeniemlosu.Możemłodylekarzwpadłjejwoko,może
wyczuławnimbratniąduszę?Stanisławzkażdąchwiląbyłotymcoraz
bardziejprzekonany.
Odprowadziłdobramykamienicy,napożegnaniepozwoliłamusię
pocałowaćwdłońiuraczyłauśmiechem,dlaktóregodałbysiężywcem
obedrzećzeskóry.Przeznastępnednizniecierpliwościączekałnakolejne
wezwanie,cochwilazerkałprzezoknogabinetuinasłuchiwałkrokówna
korytarzuznadzieją,żezbliżasięposłaniec.Doczekałsięgorównotrzydnipo
pierwszejschadzce.PognałnaZłotąpodkamienicęMorozowówjakna
skrzydłach.Podrodzekupiłbukiecikbiałychróż,bozauważył,żeWieralubi
kwiaty.Rzeczywiściebardzosięucieszyła.Tegodniakapeluszmiała
przyozdobionypękiemkonwalii,anapiersiwpiętybiałykwiatuszekoostrych
płatkach;gatunek,któregoStanisławnieznał.
18