Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
HenrykSienkiewiczwswojej
Trylogii
pochował
pułkownikaWołodyjowskiego,kościółormiański,ulica
SapieżyńskaprzemianowananaNezałeżnosti,cudownie
secesyjnydworzeckolejowy,ulicaTrzeciegoMaja,dziś
Hruszczewskiego,niewyłączającperyferyjnejkiedyśulicy
Cichej,poktórejwprawdzieśladuniema,alemam
wpamięci,jaktowszystko,cobyłokiedyśmiastem
megodzieciństwa.
Wszystkiekościołyikamienice,wszystkieuliceiuliczki
śródmieściadosecesyjnejperłydworcakolejowego.
Jądromiastanazawszepozostaniestanisławowskie,ale
Stanisławowajużniema.JestIwano-Frankiwsk,zwłaszcza
kiedywychodzisięzadawneprogi,nazachódwstronę
BystrzycySołotwińskiejinawschódwkierunkuBystrzycy
Nadwórniańskiej,któreotaczającmiasto,splotąsię
zachwilęwjednąrzekę.TylkonurtspływającychzKarpat
obuBystrzycjesttakisam,srebrzysty,wartki.Iwoda
takasama,czysta,ciąglenieskażona,każdykamyczek
widać.Niemajużjednakzielonychłęgównadrzekami,
azamiastwiklinowegogąszczurozpanoszyłosię
blokowiskopoprzedzielaneszeregamiskorodowanych
samochodóworazrzędamiśmietników.Bloki,jedenprzy
drugimblokiijedenzadrugim.Klasycznesowieckie
szufladydomieszkania.ItojużjestIwano-Frankiwsk,
anieStanisławów.AulicyCichejnaprawdęniema,
boitamwyrosłyjużbloki,podchodzącpodsamo
centrum.