Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
36
MateMatišić
MARTA
Mojewypowiedzeniedlaksiędza.Zostawiawiadroimiotłęprzy
drzwiach.Proszęsobieznaleźćkogośinnego,ktobędziesprzątałiprał,
jadłużejniebędę…ZBogiem!Wychodzi.
OJCIECFABIJAN
Marta…Stój!Czekaj…!Martazatrzymujesię.Dlaczego
taknagle…?Jeśliniejesteśzadowolonazwynagrodzenia,możnato
załatwić…Niemusiszodrazurezygnowaćzpracy…
MARTAurażonaJeślitrzeba,będęsprzątaćkościółzadarmo,aleksiędzu
dziękujębardzo,nigdywięcej…nawetgdybymniemiałanachleb…
wolałabymżebraćpodkościołem…
OJCIECFABIJANzaskoczonyMogęsięprzynajmniejdowiedzieć,ococho-
dzi…?Znamysięprawietrzydzieścilatiteraz,takpoprostu,bezżad-
negowyjaśnienia…wypowiedzenie…?!
MARTAWieksiądzlepiejodemnie,ocoiokogochodzi…Powiniensię
ksiądzwstydzić…!
OJCIECFABIJANzmieszanyJa…?
MARTA
pewnasiebieTak,tak…Nietylkomnieksiądzokłamywał,ale
iBoguwbiłnóżwplecy…Ipóźniejsięprzewielebnydziwi,żecoraz
mniejwiernychprzychodzinamszę…Ludziewyczuwają,kimiczym
ksiądzjest,dlategoniechcąprzychodzićnamszę,którąodprawiataki
rozpustnik…
OJCIECFABIJANzdziwionyRozpustnik?Chceszpowiedzieć,żejajestem
rozpustnikiem?
MARTA
Akimżejestczłowiek,którywykorzystujenieszczęściepewnej
wdowy…Jeszczejejłóżkoporządnienieostygłopomężunieboszczy-
ku,aksiądzjużtamwskoczył…
OJCIECFABIJANŁóżko?Jakieznowułóżkosobieubzdurałaś…?
MARTAMałżeńskie…
OJCIECFABIJANMałżeńskie?
MARTATak.WdowyKlary…
OJCIECFABIJAN
Hm?!Tydoresztyzwariowałaś…PrzecieżKlarajest
jednąznajpobożniejszychkobietwcałejparafii…Niemadnia,żeby
jejniebyłowkościele…Nawetdzisiajwieczoremsiedziaławpierw-
szymrzędzie…
MARTA
Tak,tak…Wiem…Usiadłabliżej,żebysiębardziejpodniecić,
aniezpowoduBoga…