Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
My-ko-łusz-ka!słychaćoddomuprzeciągłeMy-ko-łusz-ka!
Chłopiecniezwracanawołanieuwagi.Nawetnienadstawiauszu.
Babciawołamówidziadek.
Dopieropotymmalecodkrzykuje:
Tujestem!
Chodźnaobiad!taksamośpiewniezapraszababcia.
Ja-aniechcęmamroczepodnosemchłopiec,aleczynitojakoś
nieśpiesznie,aponieważbabciakontynuujenalegania,podnosigłos:
Za-raz!
Przytymnierobiżadnegoruchuwstronędomu.Dziadek
leciuteńkogoszturcha.
Biegnij.
Nie-e.Przeczącopotrząsagłową.Zaczekamnaciebie.
Obiadjedząpoddaszkiemletniejkuchni.Siedzązastołemjeden
naprzeciwdrugiego.Babciastawiaprzeddziadkiemdużytalerz
zzielonymbarszczem,przedchłopcemmaleńki.Niezadowolony
dzieciakgoodsuwa.
Chcęduży.
Zjedzchociażtomówibabcia.Urośnieszdostanieszduży.
Chcęzaraznadymasięmalec.Chcętakijakudziadka.
Dziadekuśmiechasięsamymioczami.
Zatomaszwiększąłyżkęuspokajawnuka.
Tenzniedowierzaniempatrzynaswojąłyżkę,później
nadziadkową.Przymierzająsięłyżkami.Zwyglądułyżki
jednakowe,alechłopczykowizaczynasięwydawać,żejego
rzeczywiściejestwiększa.
Nodobrzezgadzasię.
Dmuchaj,bogorącyostrzegababcia.Dodaćciśmietany?
Nieodpowiadamalec,alezauważywszy,żedziadek
jeześmietaną,zmieniazdanie.Dodać.