Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
nieruszyłaś.Pudełkozbigosemprzyniosłamcijeszczezimą.Czy
tywogólecośjadasz?
–Dzisiajprzyszłaś,tozjem.–Matkaprzysiadłanataborecie.Splotła
dłonieiwygięłajetak,żestrzeliłykostki.Spuściławzroknapodłogę.
–Bezciebieminiesmakuje.
–Rozmawiałyśmyotym.Niejestemwstaniecodzienniecię
odwiedzać.Pracuję,mamnagłowiedzieciidom…
–Tooczywiste.
–Olekachteżostatniozapominasz,sprawdziłamlistki.Dłużejtak
sięnieda.Najlepiejbybyło,gdybyśsiędonasprzeprowadziła.
–Karolinawyszorowaławłoszczyznę.Nimwzięłasięzajejobieranie,
wstawiławodęwczajniku.–Napijeszsięherbaty?
–Poproszę.Dlakogonajlepiej?Chybatylkodlaciebie,bonie
musiałabyśtłucsiętutajprzezcałąŁódź.Twójmążmnienienawidzi.
Niezniosłabymwięcejjegopretensjiipogardliwychspojrzeń.Awasi
synowietraktująmniejakpowietrze.
Cichońskazamierzałajużnapomknąć,żebabciateżzawsze
traktowaławnukijakpowietrze,więcniepowinnasiędziwić,ale
wporęugryzłasięwjęzyk.Tobyniczegoniezmieniło.Aco
domęża…Rzeczywiścieznimmiałatwardyorzechdozgryzienia.
Kajetannieprzepadałzateściową,kompletniejejnierozumiałinie
potrafiłzniąrozmawiać.Niemalodpoczątkumałżeństwaograniczał
kontaktydozdawkowejwymianyzdań.Wielokrotniewyrzucałżonie,
żeulegaszantażomneurotycznej,niezaradnejmatki,jestnajejkażde
zawołanieistawiajejpotrzebyprzedwszystkimi,zdziećminaczele.
Starszapanizpewnościątosłyszała,boażdoostatnichwakacjignietli
sięzniąnakupiewtrzypokojowymmieszkaniuocienkichjakpapier
ścianach.
–Nienawiśćtozadużopowiedziane.Poprostusięniedogadujecie.
–Zwał,jakzwał.Jasięprzezlatanajadłammnóstwastrachu
iupokorzeń.Niechcętegowięcejdoświadczać.Wolęmieszkaćsama.
–Niewszyscyludziesąźli…–Karolinaprzysiadłanadrugimstołku
ichwyciłamatkęzadłonie.–Mójmążniemaskłonnościdoagresji,
pijerzadko,pracuje,zachowujesiękulturalnie,raczejniewpada
wzłość.Odczasudoczasupalniebezmyślnieniecozadużo,gdysię
niepohamuje,aletoprzecieżnaturalne.Atywszystkoodbierasztak
dosłownie.ObojezKajtkiemzdajemysobiesprawęztego,żeojciec
zmarnowałcikawałżycia,żenawaliłnawszystkichfrontach…
–Ztwoimtatąłączyłomnieznaczniewięcejniżtylkomałżeństwo,
nazwiskoity.Dałminadzieję,kiedybardzojejpotrzebowałam.