Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
wrzeczywistościmniejpowszechneniżsugeruje
tapsycholożka.Innebadaniapotwierdzająraczej
słabsząwersjęjejtwierdzenia—kobietybardziejniż
mężczyźnimyśląwkategoriachopieki[43].Wkażdym
raziesporynatematpracyGilligantrwają.
Kolejnyproblemwiążesięztym,żewbadaniach
biologicznychipsychologicznychnadzwierzętami
zwyczajowoniekorzystasięzsamicjakozwierząt
eksperymentalnych.Naukowcybroniąsię,żechodzi
owyeliminowanietakichzakłócającychprzebieg
eksperymentówzmiennychjakruja[44],nieulega
jednakwątpliwości,żemożetoprowadzić
todozafałszowaniawyników.Wielefeministek
twierdziponadto,żeprzewagaliczebnanaukowców
płcimęskiejwpływanawybórproblemów
podejmowanychprzezbadaczy,coszkodzizwłaszcza
naukommedycznym.Tenandrocentryzmniezawsze
jednakjesttakbezsporny,jaksięfeministkom
wydaje.Utrzymująonenaprzykład,żewmedycynie
przejawiałsięondługowniedostatecznejuwadze,
jakąfarmaceuciilekarzepoświęcaliśrodkom
antykoncepcyjnym[45].Cowięcej,możnausłyszeć,
iżśrodki,którewreszciepowstały,przeznaczone
sąwyłączniedlakobiet,atozrzucanaichbarki
wszelkieciężaryizagrożeniazwiązane
zestosowaniemantykoncepcji.Towszystkoprawda,
jednaknieoznaczatowcale,żeprzyczynątakiego
rozwojusytuacjibyłlubjestpanującywśrodowisku
lekarskimmizoginizm.Istniejąprzecieżważne
powody,bywbadaniachnadkontroląpłodności
koncentrowaćsięwłaśnienakobietach.Azresztą
spróbujmysobiewyobrazić,żejestwprostprzeciwnie