Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
wreszcieprzyznacie,żejestkoszmarnienudny?
Niejestnudnyzaprotestowałam,wpatrzonawkobiety
naekranie.Spójrztylko,jakieonepiękne.
Pokazalinazbliżeniu,jaksiępochylanadskrzynkąnalisty
zauważyłsuchoJaKory.
Kobietywyglądająpiękniewprzeróżnychpozach,kolego
odparłaMaritzaswoimwszystkowiedzącymgłosem.Aletynigdy
tegoniezrozumiesz.
JakośniecierpięztegopowodustwierdziłJaKory.Nieważne,
lesbijskiczynie,tenfilmjestpoprostuokropny.Obejrzyjmycoś
innego.Możeromansgejowski?
Ueeodpowiedziałyśmyzgodnymchórem.
Lubiciemiećprzewagęliczebną,alewychodzinato,żeciągle
oglądamtewaszedurnefilmyzserii„dziewczynapoznaje
dziewczynę”,nawetnajgłupszedramy,wktórychjednąpożerapotwór
morskiczycośwtymstylu.
AletoniejestdramazauważyłaMaritza.Tokomedia.
No,serio,uśmiałemsięjaknorka.
DobraodparłaMaritza,rzucającmupilota.Samwybierz.
Zapuśćcośnamaksagejowskiego.
Zdajesię,żebyłtokolejnyzasadniczyaspektnaszejsytuacji:
kwestiaorientacjiseksualnej.
Czterymiesiącetemu,pewnegomroźnegostyczniowegowieczoru
oglądaliśmyumnieNetflix,gdynagleMaritzazaczęłasięzachowywać
dziwnienerwowo.Prawieniereagowałanato,comówimy.
Cojest?zapytałamwreszcie,zatrzymującfilm.
Maritzaotworzyłaizamknęłausta,jakbybrakowałojejsłów.
No?JaKoryściągnąłbrwi.Znowupopuściłaśwmajty?