Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
–Niemazaco–powiedziałzuśmiechem.–Tojajestem
wdzięcznytobie,żetuprzyszłaś–szepnąłdosiebiewmy-
ślach.–Zanimpojadędosądu,musimyzałatwićformalno-
ści–odwróciłsięnapięcieipodszedłdoregału,wyciągnął
jedenzrówniutkopoukładanychsegregatorów,położyłgo
nablacie.–Udzielimipanipełnomocnictwa.
*
MartaKanclerzwyszłazkamienicyiruszyłaMickiewi-
cza,zmierzającwkierunkuswojegoosiedla.Zatrzymałasię
przedskrzyżowaniemzKosynierówGdyńskich,przykiosku.
Odrazuzwróciłauwagęnakrzykliwetytułytabloidów,któ-
rewszemiwobecinformowały,żeHankaTunelaknieżyje.
Westchnęłagłęboko.Gdybyniewczorajszezajścienapar-
kingu,obejrzałabykolejnyodcinekulubionegoserialunPjak
problemy”ibyłaświadkiem,jakukochanaHankapo11la-
tachgraniawtasiemcutraciżycie.
Przywołałasiędoporządku:terazmiaławażniejszespra-
wynagłowieniżśmierćbohaterki.Podniosławzrok,wdali
znowudostrzegławieżowcenaStaszica,tesame,któretowa-
rzyszyłyjejwdrodzezkomendy.Uśmiechnęłasię,wciągając
powietrzewpłuca,bypochwiliwypuścićjezsykiem.Była
głębokowierzącaijakiekolwiekprzesądyconajwyżejwy-
woływałynajejtwarzykpiącyuśmiech.Jednaktymrazem
widokpastelowychblokównapełniłjąsiłą,którejdotejpory
doświadczałajedyniewkościele.
Rozdział3
SędziaAldonaGinkowskarozpoczęładzieńztakpotwor-
nymbólemgłowy,żepierwsząmyśląpoprzebudzeniubyła
ta,abywziąćwolne.–Dzisiajbędętakąheterą,żeskażęna-
wetnajbardziejniewinnegopodsądnego–zaśmiałasięszy-
24