Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
PoranekKaczora
Zmieniająsięradiowozy,
dniapracynadchodzipora,
naŻoliborzu,wsypialni,
zaczynasiędzieńKaczora.
Pomimobóluwkolanach
wstajeijeszczewbieliźnie,
wpupęsiępodrapawszy,
zaczynasłużyćojczyźnie.
Pierwsisłużbowiodmycia
zajmująpozycjeswoje,
więcmydło,ręcznikiklozet,
bowiemichjesttylkotroje.
Zaśnowi,służącojczyźnie,
serwująpierwsześniadanie,
onzjadajezapetytem;
jakgoniełupiewkolanie.
Jedenpodajemujajka,
drugisolniczkęprzynosi,
trzecirozbijaskorupki,
dlaPolski,gdyotoprosi.
Tejajkajęzykiemdziamdzia