Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Lekturaetycznaprzebrzmiałamoda...
13
styna:„Kochajliteraturęiróbznią,cochcesz”.Pragnienieczytelnikajest
jedynympozytywnymparametreminterpretacji,warunkiemwolipozna-
nia/zdobyciaznaczeniatekstu,wykorzystanianarzędzinaukioliteraturze.
Jednakbezpragnieniaitroskiotekstnicistotnegowspotkaniuczłowieka
zksiążkąsięniewydarzy.
Dlategoelementarnymskładnikiemtakiej„odpowiedzialnej”lekturyjest
jakpiszeHillis-Miller„rzeczywistasytuacjamężczyznylubkobietyczy-
tającychksiążkę,uczącychwklasie,piszącychesejkrytyczny.Bezwątpienia
ta»sytuacja«rozciągasiędalejnazłożoneinstytucjonalne,historyczneipo-
lityczne»konteksty«,alerozpoczynasięodipowracadomężczyznylubko-
biety,będącychtwarząwtwarzzesłowaminakartce”8.
TohipokryzjaiobłudastwierdzałJanuszSławińskiszczególniezna-
miennadlaradykalnejhermeneutykidekonstrukcjonistycznej,którazjed-
nejstronygłosiinterpretacyjną„samowolkę”,azdrugiej„pełneświętosz-
kowatoścideklaracjeoposzanowaniu„inności”tekstu(jakżeliczne
uJacques’aDerridy,prawodawcykierunku),o„całkowitejpokorzewobec
tekstu”(PauldeMan),czywręczkodeksymoralne(„etykaczytania”
J.HillisaMillera),zobowiązującebadaczadopowstrzymywaniasięod
działańmogącychnaruszaćgodnośćtekstu,dowykluczeniazlekturyteo-
retycznychaprioryzmów,iwogóledolojalnościiprzyjaznegostosunku
względemczytanego9.
Jedynawartośćtakiejkoncepcjilekturytkwijegozdaniemwtwo-
rzeniupewnej„fikcjipedagogicznej”,promującejlekturę.Sarkazm„Starego
Mistrza”niezmieniajednakfaktu,że„wobliczunieprzewidywalnejsamo-
woliwpisanejwzamiarczytelnika,teoriamusiskapitulowaćiustąpićmiej-
scaopisomkonkretnychsytuacji,wktórychktośbierzedorękiksiążkę
iczyta.Niejestistotne,coon(a)czyta.Istotnejestwjakimceluijakiztego
czerpiepożytek”10kwitujetoniecoaroganckoMarkowski.
Jeślimówimywięcoetyceczytania,jakoprojekcieodpowiedzialnościza
tekst,którypowstajewsposóbniewymuszony,tostajesiętowtejwłaśnie
chwiliprzystąpieniadolekturyniedefiniowanejjakoalgorytmintelektual-
nychioperacyjnychposunięć.Markowski,objaśniająctenmoment,osłabia
jegorangę,sprowadzającgodosferyprzyjemności:
Przyznaję,żetenwłaśniemomentmoment,wktórympodejmujędecy-
zjęosamymczytaniu,anieotym,jakbędęczytałjestnajwspanialszym
8J.Hillis-Miller:TheEthicsofReading.Kant,deMan,Eliot,Trollope,James,and
Benjamin.NewYork1987,s.4.
9J.Sławiński:Miejsceinterpretacji.„TekstyDrugie”1995,nr5,s.37.
10M.P.Markowski:Interpretacjailiteratura.„TekstyDrugie”2001,nr5,s.66.