Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
karmazynowywodospadiścianalśniących,rubinowych
geod,tychcudownychtworówskalno-mineralnych.
Wielowarstwoweosadyprzypominająptasiepióra
irozchodząsięwobiestrony,tworzączłudzenie
skrzydeł.Zdobiąjepojedynczetopazy,jaspisyiberyle.
Konstrukcjazapieradechwpiersiach.Jesttak
doskonała,żenapewnoniezbudowałjejczłowiekani
nawetnatura,wogóleżadneinteligentnestworzenie.
CzyżbyzatemdziełoPierwszegoKróla?
NiewidzęaniTrojkan,aniMiriadczyków.Niesłyszę
odgłosówbitwy.Jesteśmytylkomy,jaiDeacon
atakżechłodnypocałunekmgiełkinamoich
policzkach.Wpowietrzuunosisięzapachsłodszyniż
manny,słodszyniżKilliana.
Wreszciezostaliśmysami.Deaconzwracasię
domnieostrymtonem.PierwszegodniaWiecznego
ŻyciapomogłaśMiriadczykowi.Obroniłaśczłowieka,
któryzabijałmoichżołnierzy,którzynadstawialidla
ciebiekarku.
Niewytrzymujęjegospojrzenia,odwracamgłowę.
Wzbierawemnie,przepełnia,wylewaszemnie
wstyd.Pewnośćsiebiesypiesięjakdomekzkart.
Killianzabijałteżswoich.On
Nadalgobronisz!
Przykromimówię,pochylającgłowę.
Wcaleniejestciprzykro.Drugirazpostąpiłabyśtak
samozauważaniecołagodniej,coniezmieniafaktu,
żemacałkowitąrację.Powiedziałemciprzecież,
żejestszansa,żeArcherpowróci.Niewielka,alejest.
CorokunazwiskazmarłychumieszczasięwKsiędze
NowegoŻycia,aobywateleTrojkigłosują,który