Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
LISTY19511955
corobić.Tymbardziej,żepierwejprzyszedłlistnastępny,zktórego
treściwywnioskowaćdopieromogłem,żejesteśchora,adopieronaza-
jutrzprzyszedłlist,wktórympiszeszosamejchorobie.Oczywiścieja
sekretuprzedbabciądochowałem,aleGenianapisaładoJasiaotym,Jaś
powiedziałKrysi,aKrysianatychmiastpoleciałaipowiedziałababci,
alebabciasięnieprzejęłatymbardzo,znaczniebardziejjestprzejęta
tym,żewniedzielęStachowieiJurkowieLisowscybędąnaobiedzieijuż
trzyrazyprzychodziładomnieidoHeli,żebyniezatrzymywaćichna
kolacji.Todlamnierzeczyniedozniesieniaipoprostuniemogę
jużtegocierpiećijeszczetypiszeszzRabkiotym,żenietrzebabyło
braćszynkinaobiad!Czytynaprawdęniemaszjużwiększychkłopo-
tów!?Masztakżekłopotyipolityczne!To,conapisałaśowiadomym
pomnikuwliścietwoimdomnie,jestrzecząkompletnieniedopusz-
czalnąibardzoproszę,abyśsięzastanawiałanadtym,comożnapisać,
aconie!Oczywiścieanisłowaminienapisałaśotym,dlaczegolisty
chodzątakprędko,awostatnimliściepowiadasz,żemniejużzawiado-
miłaśotym.Oczywiścietodrobiazg,aleświadczyotwoimstaniener-
wówinieprzyczyniasiędomojegouspokojenia.Maszterazpogodę,
ciszę,októrejpiszesz,żejestnadzwyczajna,maszprzysobiewnuki,
naktórychtematjesteśnieprzytomna,możeszwięckorzystaćztego
wszystkiego,aniewymyślaćsobiezmartwieniawrodzajutejszynkiczy
szczepieniakur.GosposiapoleconamiprzezGrobickąjestdowzięcia,
wtychdniachprzyjedziesięumówić,podobnozupełnyideał,alewolna
będziedopierood15kwietnia.Możetoilepiej,bozacznieswojeurzę-
dowanieprzytobie.Zastanawiamysię,czyzatrzymaćtegowstrętnego
garbusadotegoczasu,boobawiamsię,żebrudemzarośniecałakuchnia
ispiżarnia,alebabciajestzdania,żebyonazostała.Terazbabciajestcała
postronietejkuchtyinicnaniąpowiedziećniemożna.Zkolacjąjest
codzieńwielkiezagadnienie,aobiadyniedowzięciadoust.Wszystko
zespiżarnirozkradają,węglaniemastantakinadłuższąmetęjuż
40