Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
KarnawałokrucieństwawretrokryminałachMarkaKrajewskiego
śmierci,miłośćdozmarłych,fascynacjęśmiercią,fascynacjętym,
coupiorne,aodczegoczłowiek,moimzdaniem,powinientrzy-
maćsięjaknajdalej.Chrześcijaninowiniejestwcalepilnopozby-
waćsięzwłok.Najchętniejżyłbyznimipodjednymdachem,cóż
jednakpocząć,niepiękniepachnąłNaszczęście!Trzebawięcpo-
zbyćsiętrupa.Pięknośmierciłcóżzaosobliwaidea!Śmierćnie
jestpiękna,jestokropna,szpetna,sprzecznaznaturą6.
Bezwzględunato,czyzgadzamysięzesłowamicytowanegoba-
dacza,czyteżnie,ważnejest,żestalerosnącapopularnośćkryminału
ihorroru,którebezśmierciitrupówobejśćsięniemogą,przyczyniła
siędozamieszczaniaprzezautorówcorazczęstszychiobszerniejszych
opisówmakabrycznychzbrodni,przemocyiokrucieństwa.Niepozo-
stającwtylezapisarzamianglosaskimi,MarekKrajewskiwswoichpo-
wieściachnaplanpierwszywysuwaobrazyprzemocyowyjątkowym
stopniubrutalności,odrzucająceczytelnika,ajednocześnieprzycią-
gającegojakmagnes.Paradoks?Wrzeczysamej.Aotopróbkamoż-
liwościKrajewskiegowdziedziniennekrofiliiinekrolubstwa”.Obra-
zy,którewywołują(lubmająwywołać)konkretneuczucia-odrazy,
wstrętu,oburzeniał
31
Ześmierciąimdotwarzy
Otowidzimywciemnościnbezwłosączaszkęobciągniętąrozkła-
dającąsięskórą.Ręceinogiprzywiązanebyłydohakównaprzeciw-
ległejścianiekomory.Radcaspojrzałjeszczeraznatwarztrupaizo-
baczyłtłustegorobaka,któryusiłowałwkręcićsięwzalanebielmem
oko”
7.Sceny,jakichprzeciętnyczłowiekniewidujecodzień,przy
tymtakodrażające,żemogąwywołaćszoknawetudoświadczonego
radcykryminalnego,atakimjestbohaterjednegozcyklipowieścio-
wychKrajewskiegoEberhardMock:
Mockjeszczenigdyniewidziałpoćwiartowanegoczłowieka.Nie
zdawałsobiesprawy,żemięśnieszyitakciasnościskająztrzech
stronsztywnąipodzielonąnasegmentyrurkękrtani,żewludz-
6V.Jankelevitch:To,conieuniknione.Rozmowyośmierci.Przeł.M.Kwater-
ko.Warszawa2005,s.89-90.
7M.Krajewski:KoniecświatawBreslau.Warszawa2005,s.24.