Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Marsaniedałosiędojrzeć.
UrankręciłsięmiędzyRybami,jednaknajasnymniebiezdawał
sięwyblakły.PodobnieNeptun,którywgwiazdozbiorzeKoziorożca
mógłbyćwidocznytylkopozmroku.
ziemibyłanachylonapodkątemprostym.
Słońcewzeszłoogodzinie04.41,zaszłoo22.00.Długośćdnia
17.19.
Jeszczesięniezacząłnów,inaczejmówiączerowydzień
księżycowy.
Wszystkiehoroskopysporządzoneprzezastrologówplanetybyły
pomyślnezarównodlaBaranów,jakidlaByków.
Bliźnięta,Raki,LwyorazPannyrównieżmogłybyćspokojneo
przyszłość.PodobniejakWagi,Skorpiony,StrzelceiKoziorożce.
Wodnikom,LitwinomorazBliźniętomzapewniliniczymz
ekranutelewizyjnegoo06.05czasumiejscowegorześcyprorocy
dziśniemogłoprzydarzyćsięniczłego.
Wnajbliższychdniachzapowiadałasiębardzociepłapogoda.
Byćmożedlatego,ledwiemediadoniosłyoociepleniu,internet
odsamegoranazalewałafalakomentarzy.
Ludzierozdrażnienizimnymideszczowymlatemspieszyli,aby
sięwypowiedzieć,podzielićsięswoimiosobistymiwrażeniami[1].
Wnastępnejminucienuciłoradio.NawileńskiejulicyZamkowej,
znalazłszyulubionąbramę,zacząłśpiewaćnajwcześniejszyśpiewak
stolicy:
Kiedysłońcenadranemsięwznosi,
Rymprzylaszczkipodnosi
Ignapasterkipieśń
Hendaleko,daleko,daleko.
Wtedyijaznówtęskniędociebie
Iczekamwkwitnącymsadzie,
Aoczytonąwdali,
Możeciebiezobaczę.
Wgórachśpiewająwierzchołkiuli-uli-jo
Itamżewgórachkwiatykwitną.[2]
GdyNapoleonSzeputisucieszyłsię,żeLitwieniegrożąjużburze
orazdeszcze,nucąc,pchnąłlekkomyszkękomputera.Ledwie
pochyliłsię,bynaskrobaćkomentarz,naekranierozbłysnął