Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
porozwodzieiustalenie,gdzieobecniemieszkabyłymążciotkiofiary,
zajęłoAncesporoczasu.Nadzisiajplanowałarozmowyzkuzynami
DorotyWyszkowskiejijejwujem.InformacjaoDudzińskimbyła
istotna,byćmożerozmawiałanajegotematzkimśzrodziny.
Bukowskiprzepytałjużjednązkoleżanekzamordowanejkobiety.Jego
rozmówczyninawieśćotragicznejśmierciznajomejomałonie
zemdlałaipodkomisarzmiałpełneręceroboty,żebydotegonie
dopuścić.Widząctakągwałtownąreakcję,jużsięucieszył,żemoże
wywołałojakieśskojarzenie,aleniestetyokazałosię,żepoprostu
trafiłnakobietę,dlaktórejomdleniawchwilachstresującychbyły
czymśnormalnym.Rozmowaniebyłajednakbezowocna,
bodowiedziałsię,zkimprzyjaźniłasięWyszkowska,ktojejnielubił
ikogowartoprzesłuchać.WbrewporannymspekulacjomUszkierowi
zapowiadałsiępracowitydzień.
Gołębiakomisarzzostawiłsobienakoniec.Przekazałmuto,
coinnym,iuczuliłnarozmowyzwłaścicielamipsów.Sierżantznany
byłzdobregopodejściadoświadkówiznakomiciewiedział,wjakich
okolicznościachmożeliczyćnaszczererozmowy.Przeważniewtedy,
gdyniktinnytegoniesłuchał.Czatowałnatakieokazje,stądjego
porannyspacerpoosiedlu,naktórymmieszkałaDorotaWyszkowska.
Oprócztego,żeliczyłnaspotkaniejakiegośgadatliwegoiwścibskiego
sąsiadaofiary,sprawdzałrównieżteren.Doskonalewiedział,żetego
typumorderstwaniemógłpopełnićktośprzypadkowy.Jednym
zesposobówpoznaniaofiarybyłaobserwacja.Najbardziejnadawały
siędotegozarośnięteposesje,aszybkozapadającyzmrokrównież
sprzyjałukryciusię.CzęśćposesjiGołąbjużsobiedokładnieobejrzał
zzewnątrzzsamegorana,aterazspacerowymkrokiemprzemierzał
dalejpołożoneuliczki.
Apantutakchodzitamizpowrotemdobiegłgonagległoszza
pleców.
Achodzęodpowiedziałjużwmomencie,gdysięodwracał.