Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ArkadyPylch:Lubieżnytelepata
|11
srebrnełuskimieniącesięwsłońcu.Kręgosłuppoogonzdobiłakolczastaetwa
zakończonakolcami.
Skrzydlatabiegaczkazanurkowaławkierunkunajbliższychchmur,alesmokbył
jużzbytblisko,wyciągnąłwichkierunkuuzębionąpaszczęipiskliwiezaskrzeczał.
Biegaczkapuściłago,aPrometzrozumiał,żeniemiałainnegowyjścia.
Bezwładniespadałwzdłużpionowejgrani.Zdążyłjeszczepomyśleć,żezginie
szybko,alekujegozdziwieniuzderzeniezziemiąokazałosiędelikatne
iprzypominałoprzytuleniedomatczynychpiersi.Jużpochwilizorientowałsię,
gdziejest.
Mamuśkitunapewnoniespotkamwyszeptałzezgrozą.Najwyżejwdowę
zkrzyżemnaplecach.
Prometwpadłwogromnąpajęczynę.Siećlepkichnitektrzymałamocno.Zawisł
nadprzepaściązwiniętywkłębekniczymwielkamucha.
Pajęczycawmgnieniuokaoplątałaswojązdobyczjeszczemocniejpajęczyną.
Zprzoduwyglądałastrasznie,alegdyodchodziła,rozciągającniemalwpoprzeczny
szpagatdługienogi,pokazała,doprzesadykobiecewdzięki.Człekokształtny
pająkzanimschowałsięwskalnąszczelinępotrąciłsąsiednikokon.Poruszony
kształtpowoliodwróciłsię,ukazującsylwetkęubranąwsrebrnykombinezon.
Jasnowłosabiegaczkamiałarozbitąszybkękasku.Blondynkawpatrywałasię
wniegoniebieskimioczami,zktórychwyzierałpanicznystrach.Prometchciał
porozmawiać,aletowarzyszkaniedolizaczęłakrzyczeć:
Proszę,pomóżmi!Dobijmnie!Zabij!
Spokojnie,tylkobezpanikistarałsięuspokoić,alenajegosłowakobieta
zaczęłasięrzucaćwkokoniejakwpadaczce.
Zabij!!!wrzasnęła.Tymięczaku!
Aniby,jak?Straciłemmiotacz.
Anóż!przypomniałamuznadziejąwgłosie.Gdybymmiałajakąśbroń,
dawnobymzsobąskończyła...
Spokojnie,gdziecisiętakspieszy?upierałsięsąsiad,niemogączrozumieć
jejpaniki.
Pierdoło!Nozróbtowreszcie!Wystawnóż,ajasięrozbujamisamatozrobię.
Tymięczakubezjaj!
www.e-bookowo.pl