Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
znichniepodejrzewa,żewprzyszłościbraciastaną
sięojcamichrzestnymirock’n’rolla.Zanimrodzina
CzyżówdołączyładoczekającegonaniąojcaJózefa,
mieszkaławCzęstochowie,dokądprzeniosłasię
zterenówdzisiejszejBiałorusi.Nędzaibrakper-
spektwnalepszeżyciewygnałyCzyża-seniorado
dalekiejAmeryki.Tam,wChicago,JózefoMorzył
składzłomu.Kiedystanąłnanogi,ściągnąłdosiebie
żonęisynów.Chłopcompodobałosięzaoceanem;
szybkopoczulisięprawdziwymiAmerykanami.
–Znowubyliściewkościelesłuchaćtchszalo-
nychśpiewów?–krzyknąłstaryCzyżnaprzemyka-
jącychprzezkuchniębraci.
–Zamiastpomócojcuzarabiaćnachleb,włóczy-
ciesiępoulicach–dodałamatkazwyrzutemwgło-
sie.–Itawaszamuzyka.Nicdobregoztegonie
będzie.
***
Złomowiskoojcagraniczyłozdzielnicąmurzyń-
ską,gdzienaulicachiwkościołachrozbrzmiewała
muzykaczarnychAmerykanów,którąciprzywieźli
zesobązpołudniakraju.MłodziCzyżowie,zafa-
18