Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Zgromadzonoichwporcieikazanoimwsiadaćnapokładdziesięciuprzygotowanychdo
przymusowegowysiedleniastatków.CałarodzinaNoëlaDoirona,ponadstodwadzieścia
osób,znalazłasięnapokładzie„DukelaWilliamsa”.Oceanwydawałsięprzerażający.Tobył
listopadibyłobardzozimno.Porywistywiatrniósłwodęznadoceanuichłostałniąboleśnie
gromadzącychsięnaprzystaniludzi.Dzieci,opatuloneprzezmatkiciepłymikocami,starały
sięchowaćprzedwiatremzaplecamidorosłych.Statkibyłyprzeładowaneizabierałydużo
więcejpasażerów,niżpowinny.Niebyłyprzystosowanedotransportuludzi,tobyłystatki
handlowe.Brakowałojedzeniailekarstw.Wsumienapokład„DukelaWilliamsa”
wprowadzonoponadtrzystapięćdziesiątosób.
Gdy25listopada1758rokuodbijalizportu,zzatokiNoelBay,zostawializasobącałe
swojeżycie.RuszalidoEuropy,gdzieniktnanichnieczekał.Niemielitamnic,ajedyne,co
ichłączyłozFrancją,tojęzyk,którymmówili.NiebylijużjedynieFrancuzami.Byli
Akadyjczykami.Niewiedzieli,cozrobią,gdziebędąmieszkaćiktowykarmiichdzieci.
Wciągukilkugodzinlądzniknąłzwidoku,aprzedsobąmielidługąpodróżprzezAtlantyk.
KapitanNichols,współwłaścicielstatku„DukeWilliams”,ijegozałogabyliBrytyjczykami.Ich
jednostkaprzewodziłacałejflocie.Napokładziepanowałanapiętaatmosfera.Ludziepłakali
zestrachu,większośćbyłanamorzuporazpierwszywżyciu.Opłakiwalibliskich,którzy
zaginęliwwynikuprześladowań,iutraconymajątek.Warunkibyłybardzotrudne.Morzebyło
wzburzone,apotrzechdniachpodróżyprzyszedłsztorm.Mimoolbrzymichfalstatek
sprawowałsięznakomicieiudałoimsięprzetrwać.Podczassztormuflotarozłączyłasię
istatkiżeglowałyoddzielnie.Przezwielednikażdybyłzdanywyłącznienasiebie.Jeden
znich,„Ruby”,osiadłwielednipóźniejnamieliźnienaAzorachijaksięokazało,zatonął,
zabierajączesobądwustutrzynastuAkadyjczyków.Pozostaliwalczylizżywiołemna
północnymAtlantyku.Podwóchtygodniachnapokładzie,10grudnia,podczaskolejnego