Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
KorespondencjaJerzyGiedroyc-WojciechKarpiński
25
BasiaToruńczyk56przekazałamiPańskieniezadowoleniezwydru-
kowaniawnResPublice”wywiadu57.Zrozumiałemionatakzrozumia-
łażePandałjejnapoczątkuwolnąrękęwredagowaniu,dlategotyl-
kopozwoliliśmysobiezamieścićtobezporozumieniazPanem(cojest
oczywiścienietaktemizacoprzepraszam).Pozwolęsobiemiećjednak
własnezdaniewsprawieocenysamychwywiadów.Niewiem,czyzapo-
znałsięPanzcałościąksiążki.Stanowionawedługmnieniezwykleinte-
resującydokument,bardzoistotnydlazrozumienianKultury”,nietylko
pisma,alewogólepolskiejkulturynaszegostulecia.Dlamłodegopoko-
leniabyłabytorewelacja,żewtradycjiiwspółczesnościpolskiejistnieją
takwspaniałekarty.Ciekawośćintelektualnegodorobkuemigracjijest
wśródmłodzieżyogromna,równachybatylkoignorancjiwtejsprawie.
Głódjestwielkiiwszystkoprawiezostajedozrobienia.Wydajemisię,że
rozmowyzPanemodegrałybyważnąrolędlaichczytelników.
PodobnoAdamMichnikmasiępojawićzagranicą.Bardzobyłbym
ztegorad.Jegoimpetmógłbywielezdziałać.Adamumieuwodzićcu-
dzoziemcówizmuszaćichdogłębszegozajęciasiępolskimisprawami.
Mamnadzieję,żeKisielsprawujesięporządnie.Czyjestjeszcze
wParyżu,czypojechałnaAntypody?CzyGustawjużwyszedłztej
dziwnejchoroby?
Wszystkichwdomubardzoserdeczniepozdrawiam
WojciechKarpiński
PapieżzdobytywChicago!
6
10listopada1981r.
DrogiPanie,
Dziękujęzalistz29październikabr.,którydopieroterazdomnie
dotarł.NiepiszePan,jakPanjeszczedługobędziewStanach,więc
piszęb.skrótowo.
Mnieteżbardzomartwią,możenajbardziej,rozgrywkipersonalne
wnSolidarności”,aprzedewszystkimwMazowszu.Zamkniętozdnia
56BarbaraToruńczyk(ur.1946)eseistka,wydawca;więzieńpolityczny(1968–
1969),współpracowniczkaKORiKSSnKOR”(1976–1981),redaktorniezależnychpe-
riodykównZapis”(1977–1979)inResPublica”(1979–1980),naemigracji(1981–1992),
redaktornaczelnykwartalnikanZeszytyLiterackie”(od1982).
57RozmowaBarbaryToruńczykzJerzymGiedroyciem,nResPublica”1981,nr8,
s.38–55.