Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
punktkulminacyjnymiałjednakdopieronadejść.Jarmuławkońcu
wstał,całysztywny,całynabiało,izapytał:
Ty,jaktysięnazywasz?
JestemProchodezwałsięBolekProch,swegoczasumedalista
IMP,klasowyzawodnik.
ZetręciędziśnaprochzagroziłJózek,zaglądającmugłęboko
woczy,niczymśmierć.ByłowtedyipoProchu,ipocałejPolonii
Bydgoszcz.
BarwnapostaćztegoJózka…Gdypomeczuprzyjeżdżałdomnie
wgości,żonazmiejscazwijaładywan.Mojażonarzeczjasna,
boJarmułażonmiałzawszekilkainigdyniebyłowiadomo,którajest
akuratnatopie.
Cotudużogadać,drużynowymistrzPolskiw1974roku
ArchiwumMarkaSoczyka
Nowięcgdytylkodziabnąłsobiekielicha,zarazsięprzewracał
iwszystkolądowałonapodłodze.Niechodzioto,żeBógwiejakie
pijaństwosięodprawiało,nicztychrzeczy.Przechylaliśmytylko
pomaluchu.Józeknałogowoniepił,poprostulubiłsiępokazać.
Awtedyjedenkieliszekczydwapozbawiałygoczuciawnogach
irękach.
Zregułybyłowesoło,aleniekiedysmutno.TychmedaliDMP
wywalczyłemdlaWłókniarzapięć:złoty,dwasrebrneidwabrązowe.
RamięwramięzJarmułą,którymiałjednakpewnądziwną
przypadłośćmianowiciegdytylkozbliżałsięważnymecz
wyjazdowy,łapałysięgoróżnechoróbska.ZamiastJózkamieliśmy
wtedyzwolnienielekarskieibyłototaksamoprzewidywalnejakfakt,
żeponocyprzychodzidzień.Ciekawe…
DziśJózekjestjużustatkowanymstarszympanem,leczułańska
fantazjamupozostała.Jakiśczastemupoinformował,żemadlamnie