Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ALINKA
SkręcamyzNaramowickiejwulicęŁużyckąipochwili
parkujemysamochódobokTesco,przybudce
zburgerami.TamczekananasAnnaW.,
czterdziestoletniamieszkankaNaramowic.
RazemidziemynaulicęDziewanny.Chcemy
zerknąćnadom,wktórymmieszkaładziewczynka.
Potemplanujemyprzejśćsięnapobliskicmentarz,
przystanąćprzygrobieAlinkiizapalićjejświeczkę.
Miałamwtedypięćlat,Alinajedenaście
opowiadanaszarozmówczyni.Przyjaźniłasię
zKingą,mojąsąsiadkązpierwszegopiętra.Papużki
nierozłączki,dwieśmieszki.Gdywracałyzeszkoły,
słychaćjebyłonacałymosiedlu.Kingabyławysoka,
postawna,Alinaniższa.Miałabrązowewłosy,związane
kolorowymikokardkamiwkitki.Zabawnierazem
wyglądały.
Zatrzymujemysięnakońcuuliczki,przyszarym
jednorodzinnymdomku,oprzeszklonejwerandzie.
Tutajmieszkająjejrodzice.Annazamyślasię.
Aprzynajmniejmieszkali…WtedyWłaściwietonie
wiem,czyjeszczeżyją.
Pamiętam…odzywasiępochwili.Pamiętam,