Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Onarodach
25
wiedzaoEuropiepozwolinamzrozumiećpoczęścirzeczjasnaco
dziejesięwAfryce?
Poczwartewreszcie,zwróconouwagę,żewAmeryce,Europie,
niemówiącjużoTrzecimŚwiecie,proklamowanienarodujestzregu-
łydziełemmniejszości,którabynajmniejniepytawiększościopozwo-
lenie.Czyli,żeodsamegopoczątkuówzwiązeknaroduidemokracji
jawisięwdośćwątpliwymświetle.
Jesttostwierdzenieprawdziwe,którepomijato,cowcałejspra-
wiezdajesiębyćnajważniejszeinajciekawsze.
Jeżelizgodzimysięztym,żeproklamowanienowoczesnegona-
rodubyłonajczęściejdziełeminteligencjiczyteżproto-inteligencji,to
przecieżniebyłatojedynapropozycja,zjakąinteligencjapisarze,
filozofowie,kaznodzieje,politycywystępowałapodadresemnświa-
ta”czyswegospołeczeństwa.Wręczprzeciwnie,odpołowyXVIIIw.
inteligenciwystępowalizmnóstwemnajrozmaitszychprojektów
urządzeniaświata,Europy,danegokraju.Dlaczegozewszystkich
tychpomysłównajlepiejprzyjmowany,najbardziejnpokupny”okazał
sięwkońcunpomysł”czyteżróżnewariantynpomysłu”nowoczesnego
narodu?
Nazakończeniechciałbymwprostwypowiedziećcoś,cochyba
itakjestoczywiste.
Niewierzęoczywiściewpozytywistycznąutopięcałkowitejsepa-
racjifaktówiwartości.Przedstawionetupropozycjeimmanentnie
związanezeświatemwartościdemokratycznych,tylejedynie,że
mówiącotrudnościachidylematachmstarałemsięominąćcoś,co
nazwałbymdemokratycznymzaślepieniem.
1979r.