Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Wprowadzenie
Wszelkiedyskusjenatematmedycyny,szczególniewspółcześnie,rozpoczynająsię
odpróbrozpoznawania,bochybaniepełnegorozpoznania,czegooczekujeodniejchory,
czegolekarz,aczegospołeczeństwo.Granicamitegorozpoznawaniapozostająróżne
normy–obyczajoweizwyczajowe,moralneireligijne,prawneimedyczne.
WspółcześnieUsztukalekarska”wcorazwyższymstopniupoleganaumiejętno-
ścipraktycznegozastosowaniaogromnychosiągnięćnaukowychitechnologicznych
–wterapii,anie,jaktobyłowcześniej,narozpoznaniurodzajuchorobyiokreśleniu
metodleczenia–diagnozie.Obecniediagnozanależyprzedewszystkimdodoskonałych
urządzeńtechnicznych.Najbardziejistotnymelementemsztukidiagnozyiterapiibyła,
ijestnadal,umiejętnośćnawiązywaniakontaktulekarzazchorym.
Diagnostyczneiterapeutycznedecyzjekliniczneprzenikniętesąocenamiwartościu-
jącymi,wynikającymizzaangażowanialekarzawprocesyleczenia.Wsytuacjiniedostatku
środkówsameprawaliberalnejgryrynkowejnieuruchamiająodruchówsumieniabądź
pobudekmoralnych.RynekUbezludzkiejtwarzy”możewięcdoprowadzaćlekarzydo
poważnychroztereksprzyjającychnaruszaniuprawa.
Dawniejopinieolekarzachkształtowaligłówniepacjenci,terazkonkurująjużznimi
media.Kierowaneprofitemmediadośćchętniewykorzystująefektbudowaniasensacji
typuUMałeprawdy–dużekłamstwa”.Zręczneposługiwaniesięsugestywnymipozorami
prawdziwościmożeprowadzićdospektakularnychdziennikarskichinkwizycjilekarzy.
Nieoznaczatojednak,żelekarzeniepopełniająwcalebłędówwsztucelekarskiej
izawszewszyscysąbezwiny.Zdarzasiętoniekiedy.Jakośćmoralnasztukilekarskiej
zależyjednaknietylkoodsamychlekarzy,alerównieżodjakościspołeczeństwa,anawet
cywilizacji.Prawoniezastąpigłosusumienia,podobniejakmoralnegonakazuuczciwo-
ści.Wprawdzieprawoniemożezmuszaćdorzeczyniemożliwych,alestawialekarzy
wtrudnychsytuacjach,gdyśrodkileczeniasąograniczone.
Wrelacjachchory–lekarz–dziennikarz–prawniknierzadkowystępujepewna
prawidłowość.Otochoryoczekujewyleczenia,lekarzzadowoleniazwyleczenia,dzien-
nikarzskandalu,aprawnikbłędulekarskiego.Wostatnichdziesięcioleciachrelacjachory
–lekarzwyraźnieprzeobrażasięzrelacjipaternalistycznejwrelacjępartnerską.Nieodnosi
sięto,oczywiście,dorelacjilekarzazdziećmiiosobaminiesamodzielnymi.
Dominującadotychczaszasadazaufaniachoregodolekarzaustępujecorazbardziej
miejscazasadziekompetencjilekarza.Zakresydostępnościpacjentówdolekarzyoróżnym
poziomiekompetencjiwarunkowanesągłówniezasobamifinansowymi.Nawolnym
7