Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
PROLOG
O
jcaZdzisławapoznałemwdomumoichznajomych
wAsunción.Zajechałprzeddomswoimwysłużonym,
hałaśliwymlandroveremikiedystanąłprzedemną
wpatio,tymcharakterystycznymdlaarchitektury
hiszpańskiej,portugalskiejiiberoamerykańskiej
pomieszczeniu,odrazuprzeszedłdorzeczy.Ztypowądla
członkówzakonusalezjanóweleganckąprozą,pełną
krótkichiprecyzyjnychzdań,takbliskąmentorskiemu
sposobowizachowańnauczycielioratoriumValdocco
naprzedmieściachTurynu,oraztendencją
dobezpośredniegozadawaniapytań,atakżedużądozą
wiedzyhistorycznejikluczowymaspektembudowy
paragwajskiegoładuspołecznego,którywcześniej
zignorowałem,zapytałoschleocelmojejwizyty.
Odpowiedziałemzwylewnościąicharakterystycznymidla
mnieemocjami.Zbiegiemczasunatwarzyojca
Zdzisławapojawiłysięuśmiechizrozumienie,akolejne
wspólneśniadaniaikolacjepodczasmojejdługiejwizyty
wParagwajurozwinęłysięstopniowownieukrywaną
przyjaźń.Wówczas,jakoabsolwentłódzkiejszkoły
filmowejikrystalizującysięfilmowiec,poszukiwałem
tematówdokolejnychwizualnychdziełinieukrywałem,
żeproblemprzemytunazistówdokrajówAmeryki
Łacińskiejmocnomniezainspirował.Zagadnieniem
zainteresowałsięrównieżmójsalezjańskiprzewodnik,
apodróżprzezParagwajzakończyłasięjegożyczliwym,
alenieubłaganymprzewodnictwemwrealizacjimoich
zamierzeń,którestałosięfundamentalnymepizodem.