Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
zastawionymstole,JerrieCobbmiałanadzieję,żenie
zapytajejotestywNowymMeksyku.Poprzedniegodnia
„TheNewYorkTimes”wydrukowałkrótkiartykuł
odwunastuanonimowychkobietach,któreprzechodzą
testynaastronautki.Cobbniechciałaodpowiadać
nażadnepytaniaoichtożsamośćaniojakiekolwiekinne
szczegóły,któretrafiłybydojakiejśgazety17.Jednak
Webbniemiałtyleczasunarozmowę,ilesię
spodziewała.Gdyzaczętosprzątaćnaczynia,doWebba
zadzwoniłdoradcanaukowyprezydentaKennedy’ego.
Webbopuściłpodium,wyszedłzsaliiodebrałpołączenie.
To,cousłyszał,zaskoczyłogo.Kennedypotrzebował
gonatychmiastwWaszyngtonie.Chciałwraz
zwiceprezydentemLyndonemJohnsonemprzedstawić
mupropozycjęstanowiskaszefaNASA.Webbowi
toschlebiało,alezachowałrezerwę,uważając,żedotego
zadanialepiejnadawałbysięnaukowiec.BiałyDom
naciskałiWebbwkońcuzgodziłsięwieczorempolecieć
dostolicy.RozłączyłsięipowróciłnamiejscedoJerrie
Cobb.Zajadającdeser,obojestaralisięniezdradzić
swoichkosmicznychtajemnic18.
PospotkaniuzJohnsonemiKennedymJamesWebb,
kuwłasnemuzaskoczeniu,zmieniłpierwotnezdanie
codoproponowanejmufunkcji.
Nigdynieodmówiłemżadnemuprezydentowi
stwierdził19.GdytylkoWebbsięzgodził,Kennedy
odesłałgodoswojegosekretarzaprasowego,asam
zniknął,abyprzygotowaćswojepierwszeorędzieostanie
państwa,któremiałwygłosićtegowieczora.Stojącprzed
akredytowanymiprzyBiałymDomudziennikarzami,nieco
onieśmielonytempemwydarzeń,Webbpowitałichjako