Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Czegosięzatemobawiałeś?Jakbyniepatrzeć,projekt
byłobar​czonypew​nymry​zy​kiem.
Chybatego,żezamkniemysięwpudełkupodtytułem
„polskamuzyka”.Iżetaknaprawdępowinniśmyspróbować
stworzyćcośobardziejkosmopolitycznymwymiarze.Nie
miałemracji.Okazałosię,żepolscyodbiorcybardzo
wrażliwinapunkcietego,cojestdobreicopochodzi
zPolski.Iżetonamwystarczy,bymuzycznieiartystycznie
po​czućsięnarównizZa​cho​dem.
AgencjaJustpracowaławtedydlaŻywca,
awkampanii,któwymyśliliście,występowałytakie
męskieautorytety,jakTomaszAdamekiWojciech
Wa​glew​ski.
Tak.Alekampaniabyłatylkoiczęściącałości.
Zakładaliśmy,żeMęskieGraniejakoeventbędzietrwało
takżepozakończeniutejkampanii,zmuzykąjako
najważniejszymelementem.Tobyłocoś,comiałopoprostu
wejśćdoświatapopkultury.Rozmawialiśmyotymjak
oczymśdługoletnim,choćnietakdługoletnim,jakimsię
osta​tecz​niestało.
Koncertybyłyobliczoneiplanowanena...dwa,trzy
lata?Czynadłu​żej?
Niebyłocezuryczasowej.Niktniewiedział,jakdługo
topotrwa.Robiszcoś,późniejoceniasz,jaktodziała
sprawdzasz,jakżywotnyjesttwór,którypowołałeś
dozaistnienia.Wtymprzypadkukampaniazaczęłatracić
mocszybciejniżMęskieGranie,którenadobrewpisałosię
jakowartośćwnaszmuzycznyświat.Jestjegostałym
elementem.Niktniezastanawiasię,czyMęskieGranie
będzieistnieć,tylkojakbędzieewoluować.Atymjużzajęła
sięagen​cjaLive.